Niniejszy opis jest streszczeniem pierwszego aneksu z cytowanej w #2 książki:
Pierwsze zetknięcie autora z mechanizmem nastąpiło w roku 1942 na wieży - dzwonnicy kościoła w Siemianicach, gdzie był wtedy ministrantem. Przypomniał sobie o nim po przeczytaniu reportażu i obejrzeniu w nim zdjęcia podobnego zabytkowego mechanizmu zegarowego, znalezionego w Słupcy ok. 2000 roku. Dopiero we wrześniu 2004 roku, wraz ze spotkaniem na czele parafii swego kolegi szkolnego ks. Jana Sobczyńskiego, nastąpiło drugie radosne spotkanie z ukrytym we wnęce ślepego okna mechanizmem. Wówczas autor wykonał opis i dokumentację fotograficzną znaleziska i przesłał do Muzeum Zegarów Wieżowych w Gdańsku. W liście do proboszcza bp Stanisław Napierała, przyznając, iż mechanizm jest własnością parafii, zalecił jego zdeponowanie w tworzonym Muzeum Diecezjalnym w Ostrowie Wlkp, co nastąpiło w 2005 roku. W muzealnej pracowni konserwatorskiej nastąpiła 4 lata później espertyza przez specjalistów z Gdańska, którzy podali okres powstania mechanizmu (taki jak pod zdjęciem) i odkryli ślady jego modernizacji ok.100 lat później na system wahadłowy. Autor jednak przypuszcza, iż może być starszy - jest bliźniaczo podobny do mechanizmu zegara z Dover w Anglii, datowanego na wiek XIV.