Niewielu kępnian I kępnianek zdaje sobie sprawę z tego, iż Kępno w XIX wieku było mieściną zamieszkiwaną przez dość niezwykłą grupę Żydów. W Kępnie mieszkała rodzina żydowska, która to zmieniła losy współczesnej fizyki. Chodzi o rodzinę Bornów. 22 kwietnia 1850 roku w Kępnie przyszedł na świat Gustawa Jakub Born (późniejszy wykładowca anatomi Uniwersytetu Wrocławskiego oraz twórca tzw. teorii ewolucji fizjologii). Gustaw Born ożenił się z Margarete Kauffmann. Owocem owego małżeństwa był Max Born (ur. 11 grudnia 1882 we Wrocławiu, zm. 5 stycznia 1970 w Getyndze), fizyk i matematyk, który podczas swojej pracy na Uniwersytecie w Getyndzie sformułował standardową obecnie interpretację kwadratu funkcji falowej w równaniu Schrodingera jako gęstości prawdopodobieństwa znalezienia cząstki, za co w 1954 roku otrzymał Nagrodę Nobla . Mówiąc inaczej Born był jednym z twórców mechaniki kwantowej czyli takiej dyscypliny wiedzy naukowej, która specjalizuje się w badaniu specyfiki poruszania się obiektów w tzw. mikro-światach np. w atomach.

Zob. http://pl.wikipedia.org/wiki/Max_Born

mylisz się MisiuPtysiu Max Born gości na naszej stronie już dość dawno tutaj http://kepno.socjum.pl/galeria/foto/41/55 a bardziej rozległe wiadomości na ten temat gdzieś są jeszcze na forum !
a teraz pytanie w drugą stronę : co Kępno ma wspólnego z taką dziedziną jak "energetyka" i to na światowym poziomie

Max Born - pradziadek Olivii Newton-John ;-)

ale w jednym się zgadzam ! "niewielu Kępnian i Kępnianek..." to jest prawda ! o tym wie tylko socjum

Wszyscy więdzą o Olivi Newton - John, wiem i ja

---

aha...

Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że socjum i niewielka część mieszkańców Kępna wie, że ojciec Maxa Borna urodził się w Kępnie. Jednak ja chciałem zaznaczyć i podkreślić rolę jaką we współczesnej fizyce pełnił i nadal pełni Max Born. Jest to postać nietuzinkowa, ponieważ swoimi badaniami bardzo mocno przyczynił się do zmiany myślenia o współczesnej teorii fizyki, teorii czasu, teorii materii, fotoniki, astronomii. Był współtwórcą teorii kwantowej a i przez nią w jakimś stopniu teorii względności.
Wiemy, że Max Born był powiązany poprzez ojca z Kępnem, ale czy wiemy kim był?, co odkrył? jaka jest jego rola w świecie fizyki? Osobiście bardziej interesuje mnie właśnie ten element jego biografii.
Każdy młody kępnianin czy kępnianka który zamierza iść na studia (lub już na nich jest), i na takie kierunki jak: astronomia, fizyka, matematyka, chemia, biotechnologia, filozofia - spotyka się z Maxem Bornem i w jakimś stopniu (często nieświadomie) spotyka się z Kępnem
Ps. Może warto by było w Kępnie zorganizować jakiś Konkurs Fizyczny Ziemi Kępińskiej im. Maxa Borna. Raz, młodzież by troszeczkę fizyki się pouczyła a jednocześnie dowiedziała by się, że Kępno to miasto o bardzo ciekawej historii. Kieruje to do nauczycieli, gdyż jest to z pewnością jakiś sposób na zainteresowanie młodych nauką.

Ps.Ps A to coś dla tych którzy interesują się fizyką i historią fizyki: http://library.thinkquest.org/19662/high/pol/indeterminate.html

MisiuPtysiu, nie głupi pomysł
W sumie gdyby takie coś było zorganizowane w jakieś wakacje, to z miłą chęcią mogę pomóc
Zbytnio się nie znam na fizyce w tym obszarze, ale mógłbym się specjalnie na tą okazję dokształcić (tak, wiem, wariat, ale czego się nie robi dla socjum ). Sądzę, że teorię załapałbym na poziomie wystarczającym dla opowieści podstawówce czy liceum

Dawno się z MisiemPtysiem nie droczyłem!

http://pl.wikiped...i/Max_Born

Cóż... Jeśli ktoś się urodzi w stajni, to nie znaczy, że jest koniem...

Rok 2011 ogłoszono światowym rokiem chemii a Maria Curie Skłodowska została ogłoszona patronką - no to Seba i MisiuPtysiu do dzieła może jednak koń z naszej stajni okaże się niezłym ogierem
dawajcie jakieś konkretne pomysły !

zaprośmy Olivię Newton-John aby zaśpiewała "Summer Nights" z musicalu Grease, na rocznicowe obchody w Kępnie w tym roku

Ta Olivia to od "tego" Newtona?
Jak tak, to z chemią niebardzo, jak już to trzeba poczekać na rok fizyki

Konkretne pomysły?
A więc:
1. Pokazanie, że chemia i fizyka wcale nie są trudne
2. Demonstracja jakichś łatwych doświadczeń (które nie wymagają specjalnych środków finansowych, a jednak zainteresują uczniów).
3. Opis historii i dokonań wyżej wspomnianych z naznaczeniem ich powiązań w Kępnie
4. Jakiś mini konkurs z wiedzy załapanej w czasie prelekcji (?)

To tak na szybcika podane, wymyślone w 30 sec. Coś konkretnego postaram się podać w czasie nie dłuższym niż do końca tygodnia =)

a więc czekam

ja też bo pomysł przedni, choć z fizyki to ze mnie noga

Co do doświadczeń powiem tak - gdyby można było skądś wypożyczyć (miły dyrektor szkoły?) trochę szkolnego sprzętu doświadczalnego (głównie fizycznego, z którego często nawet nauczyciele nie potrafią korzystać...) to można by wówczas zrobić ciekawe rzeczy, np. przy użyciu statywu + wskaźnika laserowego możemy (po dokładnym ustawieniu kątów) pokazać krzywe Lisajoussa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Lissajous
Można też skorzystać z tej listy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziesi%C4%99%C4%87_najpi%C4%99kniejszych_eksperyment%C3%B3w_z_fizyki
gdyż wiele z tych eksperymentów da się zrobić samemu A jeśli poczekałoby się do zachodu słońca, wówczas można by pokazać jak zmierzyć obwód ziemi
A gdyby tak znaleźć kawał drutu + kulę ważącą co najmniej 10kg to można by zrobić wahadło Foucaulta =)
Nie no, dobra, rozmażyłem się :]
Zjawiskowe są też wszelakie eksperymenty powiązane z elektrycznością :]
Do tego można się pokusić o jakże fascynujące doświadczenie (przyprawiające nieznających zasady zachowania energii o zawał serca ) polegająca na tym, że bierzemy ciężką i niemałą kulkę zawieszoną na lince (?) konstruując w ten sposób wahadło i przytykamy to wahadło do nosa nieszczęśnika, po czym puszczamy. Wahadło oddala się ale nagle wraca z powrotem zatrzymując się tuż przed nosem
http://www.youtube.com/watch?v=fR-Y9cx0XSM
Najładniej to wygląda, gdy nieszczęśnik siedzi na krześle, bo wówczas nie ma podejrzeń o odsuwanie się
Kolejne to krzesło fakira (nabijamy kilkadziesiąt gwoździ w odstępie 2cm i sadzamy na nim ludzi). Można też dorobić 4 narożniki z metalu i drewnianą nakładkę, a między gwoździe a tą nakładkę włożyć balon. Powinno to wówczas wytrzymać obciążenie dziecka ważącego do ok. 25kg.
Jak jakieś inne ciekawe eksperymenty mi się przypomną, to na pewno je dopiszę.
Do tego część można podpatrzeć z:
http://th-www.if.uj.edu.pl/~feniks/IPF.html

Aczkolwiek zacząłem pisać od rzeczy najłatwiejszej - czyli doświadczeń.

No dobra seba - podoba mię się to ale czy ty jesteś w stanie zająć się tego typu sztuczkami dla młodzieży ? ja osobiście mogłabym zmontować krzesło fakira wbijając gwoździe czy może sugerujesz ale nie weźmiesz w tym udziału ? Wówczas pomysł zapewne spali na panewce

mamy tu takiego jednego i miły i dyrektor

Jasne, że wezmę udział =) Czegoś takiego bym nie odpuścił
Tylko wówczas takie zajęcia muszą odbyć się w jakiś weekend (chyba, że uda mi się ułożyć normalny plan z wolnymi piątkami i czwartkowymi popołudniami) lub w najgorszym wypadku wakacje lub II połowa września (kiedy ja jeszcze mam wakacje a inni chodzą do szkoły). Innym dogodnym terminem mógłby być majowy długi weekend (gdyż trwałby on od soboty 30 kwietnia do wtorku 3 maja) co byłoby o tyle korzystne, że Jakub Born urodził się 22 kwietnia 1850 roku.
A co do doświadczeń - jak najbardziej zajmę się organizacją ale sądzę, że inni też je poprowadzą ;]

Tak wpadł m do głowy pomysł bębenka z dziurą bez membrany z jednej strony i wsadzoną elastyczną rurą nakierowaną na świeczki, gdzie możnaby pokazać jak bębnem można zdmuchiwać świeczki.

Kolejna fajna rzecz to takie koło:
http://picasaweb.google.com/renatakolton/FestiwalNaukiKrakW2008#5201442624243723362
Tak, chłopiec trzyma je na jednym końcu
Koło zbudowane jest w prosty sposób: zwykłe koło, zamiast ramy od roweru mamy stalowy pręt, zamiast zębatki przy kole mamy stalowe koło z rowkiem (wiem, dziwnie brzmi, ale inaczej nie umiem tego ładnie opisać) na które nawijamy sznurek do nakręcania.
A jeśli znalazłaby się jakaś butla z gazem + palnik + kilka rur o różnych przekrojach i długościach to można pokazać samogrający instrument
Mając wydajny odkurzacz + jakąś rurę o promieniu 10cm, która wydmuchiwałaby powietrze można pokazać lewitującą piłkę (którą można wychylać nawet do 30 stopni od pionu).
Generalnie pomysłów na doświadczenia są tysiące, więc z tym nie będzie najmniejszego problemu.

Taki też był cel wypisania kilku przykładowych doświadczeń - żeby pokazać, że proste w wykonaniu (z są jeszcze prostsze i wymagające mniej sprzętu) doświadczenia mogą być bardzo efektowne.

Teraz pora pomyśleć nad całością. Czy chcecie zaangażować we współorganizację młodzież licealną i gimnazjalną z terenu powiatu (np. jakiś konkurs plakatowy?), ile mniej więcej ma to trwać, etc.
Sądzę, że w międzyczasie doświadczeń (z których niektóre można prowadzić non stop) można powiedzieć kilka ciekawych rzeczy na temat Borna.

Ledwo co się rozpisałem, a patrzę na zegarek i widzę, że pora zmykać na zajęcia....

podziwiam Twój zapał i pomysły Seba