Zdjęcie klasowe z moim pradziadkiem Edmundem Poswą z Bralina, który do około 1918 roku uczęszczał do gimnazjum w Kępnie. Stoi w tylnym rzędzie, drugi od prawej (w kapeluszu).
Prowadziłem śledztwo w sprawie Zofii Poszwy. Chodzi o to, że dziadek mojej babci Ignatz (Ignacy) Poswa miał brata o imieniu Albert (Wojciech) Poswa, który również napisał swoje imię jako Poszwa. Wspomniano również tutaj: https://www.kepno...o_id=37663
Miał żonę o imieniu Marie z domu Londa, owdowiała Kokot. Byłyby to te same imiona co rodzice Zofii, ale daty urodzenia się nie zgadzają, Marie Londa urodziła się w 1858 r., a Zofia Poswa w 1920 r. Różnica wieku jest zbyt duża. Ale wydaje się, że Poswa i Poszwa to to samo nazwisko.
Dowiedziałem się, że nazwa "Poswa" jest polską wersją pierwotnej nazwy "Züchner". „Züchner” to stare niemieckie słowo oznaczające tkacza lnu. Nazwa „Poswa” wywodzi się od polskiego słowa „poszwa”.
W przeszłości pisownia imion była bardziej elastyczna niż obecnie. Zależało to od kaprysu sekretarza lub proboszcza. Więc może to być nadal ta sama rodzina.
Jest drobna różnica w pisowni nazwiska. Pani Zofia Lemanik (1920-2002) była z d. Poszwa. Przed II wojną światową Poszwowie byli właścicielami restauracji miejskiej w Bralinie. Usytuowana była przy rynku - dziś jest tam kwiaciarnia, sklep mięsny Piotra Berskiego z Grębanina.
Próbowałem to zbadać, ale jak dotąd nie przyniosłem żadnych wyników. Linia Ignaca Poswy sięga wstecz następująco: Ignacy Poswa - Franz Poswa - Bartholomaeus Poswa - Andreas Poswa. Ignacy miał też co najmniej dwoje rodzeństwa: Alberta (Wojciecha) Poswę i Bernarda Poswę. Wszyscy potomkowie Ignatza Poswy są mi znani. Zofii Lemanik nie ma.