całym sercem popieram - widzę, że nie tylko ja i Macieekoo mamy podobne na ten temat zdania.
i chyba na tym Wasze poparcie się kończy
Bralin - robicie super robotę i popieram Was całym sercem a tym, którym bobry nie przeszkadzają proponuję wpuścić kilka na trasie ich codziennej drogi dojazdowej do pracy. To się nazywa rzucaniem kłód pod nogi podobnież
A jak już przy bobrach jesteśmy, to na Wesołej (tam, gdzie szliśmy rubieżami płd.-wsch.), wyrżnęły już wszystko przy Prośnie i teraz wchodzą w głąb lądu. Nie wiem jak tu pogodzić miłośników drzew i miłośników bobrów, bo jak tak dalej pójdzie, to z uroczyska, Wesoła zamieni się w step, bez krzty drzewka najmniejszego. Z tłuszczu bobrów chyba się jakieś lekarstwo robi, to może połączyć ochronę drzew z ochroną zdrowia ludzkiego.
zgadzam się z Mielonym. Dobrą robotę Bralinioki robią. Nadzieję też mam, że zieleń odrośnie - szczególnie bluszcz, barwinki i inne typowe cmentarne gatunki...