W parku przy pałacu w Grębaninie, pod jakąś żałosną wiatą, w towarzystwie cegieł, takie cacka po prostu sobie stoją. I tak już jest od kilku lat. Kiedyś nawet informowałem o tym dyrektora naszego muzeum. Okazało się, że znał on już ten temat - po prostu swego czasu szef odziału szpitalnego w Grębaninie postanowił kolekcjonować maszyny rolnicze. Kilka udało się zgromadzić. I teraz tak sobie stoją.