Znaleźliśmy w internecie wiele podobnych kamieni-znaków. Biorąc pod uwagę to, że nigdzie nie znaleźliśmy takich samych i to, że znaki powtarzające się w naszej okolicy spotkać można (prawie) tylko na przebiegu dawnej granicy Prus i jej okolicy, "prawie na pewno" twierdzę, że dotyczą one granicy. uff...
Choć może są jednym i drugim...
..jest to zagadka, którą fajnie będzie rozwiązać
przekopaliśmy wczoraj w poszukiwaniu tych kamieni pół internetu - kamieni róznych różnistych jest multum, ale takich ani śladu
nie poddajemy się jednak i poszukujemy dalej - oby z jakimś rezultatem
Ryczyn, prawie na pewno nie jest to słup graniczny (bo w tym miejscu nie było granicy - znajdowała się ona nieopodal na Prośnie i tam mógłby ewentualnie stać kamień podobny do tego z Podzamcza). Wg. mojej wiedzy jest to słup milowy, podobnie jak słupy, które prezentujesz na sąsiednich fotkach. Od innych słupów milowych, jakie widziałem, ten różni się kształtem podstawy, która w tym przypadku jest ośmiokątna (a przeważnie jest okrągła). Słupy o takich podstawach stoją, jak wiemy, w Mąkoszycach i pod Piotrówką, czyli na byłej granicy Wielkopolski i Śląska. Przy głównej drodze w Wielowsi nie było jednak żadnej granicy. Jakie stąd wnioski? Będę sobie "gdybał", bo nie dotarłem do żadnej literatury na ten temat. Otóż są dwie możliwości: albo kształt podstawy był wynikiem przypadku (ale w Prusach to było chyba niemożliwe), albo istniały dwa rodzaje kamieni - "główny" i "pośredni", przy czym te "główne" miały podstawy ośmiokątne, a stawiano je na granicach prowincji, a dalej w określonej odległości (np. 50 km - tyle mniej więcej jest z Piotrówki do Wielowsi, albo też 5 mil pruskich, a tyle jest z kolei w przybliżeniu z Wielowsi do Mąkoszyc). Wiele zależy od tego, kiedy te słupy stawiano. System metryczny wprowadzono w Niemczech w roku 1872. Zatem od daty ustawienia zależy, czy odległości mierzono w milach, czy w kilometrach.
Możliwe, że moje domysły są bzdurne. Może więc ktoś włączy się i nieco temat rozjaśni. Liczę na to.