Wnuczka Aleksandra Fredry, żona Piotra Szembeka, matka Aleksandra, Jadwigii i Zofii.
Źródło: "Ziemiaństwo wielkopolskie. W kręgu arystokracji", red. A. Kwilecki, Poznań 2004, s. 450.
Seba87 napisał/a:
na szyk mogli pozwolić sobie tylko naprawdę nieliczni.
reszta była ogrodnikami bądź żonami ogrodnika
swoją drogą to gdy byłam mała zawsze wyobrażałam sobie jak to by fajnie było żyć w czasach gdy to panie paradowały w długich zwiewnych sukniach z prawdziwego sukna osłaniając się parasolką przed słońcem bo damom nie przystoi mieć ogorzałą twarz od słońca niczym byle parobek ... chyba to właśnie moja mama naprostowała moje zapędy w tych marzeniach i zdałam sobie sprawę, że równie dobrze koleje losu mogłyby mnie pokierować tak, że byłabym niczym ten bajkowy kopciuszek tyle, że bez królewicza