Są dwie historie związane z tym krzyżem. Jedna mówi o tym, że stoi on w miejscu, gdzie kiedyś napadnięto i zamordowano kupca, druga,że zginął ty młody leśniczy rozszarpany przez jakieś dzikie zwierze. Krzyż stoi na szlaku turystycznym zaczynającym się przy pałacu.
Hotel jak najbardziej czynny - info w necie.
Tyle, że drogo.
A ja odnośnie krzyża ja znów znam podanie ( obie babcie mojej żony tak twierdziły ), że w tym miejscu znaleziono dzieci, które zabłądziły w lesie i zamarzły ...
myślę, że pokoje są nadal do wynajęcia bo co roku jest tam organizowana impreza sylwestrowa z noclegiem więc nie sądzę żeby raz do roku wietrzyli pokoje z tej okazji ;-) ja chciałabym raz w życiu zaliczyć tam koncert Chopinowski choć nie jestem miłośnikiem muzyki poważnej ale ponoć na żywo to nawet disco-polo wydaje się piękne, a taki koncert to jest zapewne niezapomniane przeżycie ...
żebym chociaż spała w pałacyku, ale nie przyszło mi to do głowy. Obiecałam sobie, że jeszcze tak zrobię. To było 10 lat ago, nawet nie wiem czy jeszcze wynajmuja tam pokoje
miałam podobną historię jak wyruszyłam w las w poszukiwaniu jakiegoś (nie pamiętam już którego) drzewa - pomnika przyrody ! po kilku kilometrach obrałam sobie największe w zasięgu mojego wzroku i stwierdziłam, że to napewno to ;-) sumienie uspokoiłam ale szlak był chyba źle oznakowany !