Myślę, że znalazłem na tej fotografii mojego wujka,śp.Piotra Góreckiego. Nie, nie idzie ze sztandarem tylko stoi w jasnym płaszczu, pierwszy od prawej na zdjęciu.
Wciąż nie wiadomo czyj to pogrzeb.
Chyba początek lat 70, sądząc po fryzurach panów obok "kiosiku" i ubiorach. Sobota lub niedziela, bo kiosk nieczynny. Raczej późno po południu, bo cień pada od zachodu (może więc być też dzień powszedni, już po zamknięciu kiosku). Jakiś pogrzeb być może, z asystą. Skoro asysta, to pogrzeb jakiegoś wojskowego lub Vipa tamtej epoki