wytłumaczenie było takie - ja teraz idę na żółwia i ten ciężar mi nie przeszkadza a jak się odzwyczaję to później będzie mi ciężko na nowo się przyzwyczaić do takiego balastu ))
nie wiem czy wiecie ale Oskar całą drogę oprócz podstawowego bagażu dźwigał jeszcze swoje rozkładane krzesełko !!! nie miał lekko na tych plecach i żadnej ulgi !!!