Cień jest piękny. Sam mógłby być tematem zdjęcia. Myślę, że zdjęcie było robione "z przyklęku" lub z innej niskiej pozycji.
Fotografem mogła to być dziewczynka ubrana w długą sukienkę - sądząc po cieniu fryzury i "wiotkości" cienia - ew. drobna, szczupła kobieta.
A rowery w tamtych czasach-poezja.Częsty widok-dorosły mężczyzna uczy się jeździć na rowerze.Przed II wś rowery jak i automobile były dobrem dostępnym jedynie dla majętnych ludzi.Co ciekawe ich naprawą w takiej Olszowie np.zajmował się kowal(!).Zero przerzutek wymuszało wyrabianie formy,oświetlenie-lampka karbidowa z przodu,z tyłu jedynie odblask.Koniecznie pompka rowerowa na stanie,spinki do nogawek.Używany przez straż graniczną do patrolowania,przez pocztę i dworskie dzieciaki(ojciec miast nowej krowy dla gospodarstwa kupował ukochanemu dziecku rower).