Zrobiłem zdjęcia tego miejsca dzień po tym wybuchu. Z tego co pamiętam, jedno zdjęcie przedstawiało pękniętą rurę, dugie - śmigłowiec, który przyleciał na miejsce zdarzenia. Jesli je znajdę, to zamieszczę (w wojsku mówili: "Trzy przeprowadzki to jak jeden pożar!", więc nie mogę dać gwarancji