Dzień dobry, pragnę przywitać się ze wszystkimi forumowiczami, gdyż to mój pierwszy post i pierwszy kontakt z tym forum.

Niedawno doszły mnie słuchy, jakoby w roku 1939 w trakcie kampanii wrześniowej w okolicach Kępna zatonął na bagnach jakiś pojazd pancerny z 8 Armii Blaskovitza.

Poszukuję informacji na ten temat, czy maszyna ta została wydobyta, oraz czy są może jakieś zdjęcia z wydobycia/ogólne zdjęcia wraku.

Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy

Pozdrawiam, Paweł T.

Pytałam sie znajomych i nic nie słyszałam o zatopionym pojeżdzie pancernym w okolicy Kepna.Wiem że do Kępna i okolicznych wsi wkroczyły we wrześniu 39r pododdziały zmotoryzowane(na samochodach i motocyklach).Na naszym terenie nie było potrzeby uzycia czołgów-bo przeciw komu?U nas nie organizowano obrony,a więc i walk nie było.Wkraczające wojska wykonywały marsz na wschód w ugrupowaniu kolumnowym po drogach.

---

grysia

No fakt, faktem za dużo do walki to hitlerowcy tu nie mieli... Ja myślę jednak że przy przemarszu 10 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej lub 17 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej jakiś pojazd/pojazdy (??) mogły mieć problem przez przejechanie przez tereny podmokłe.

Co do wkroczenia wojsk Niemieckich do Kępna - w tym miejscu marzyłyby mi się jakieś zdjęcia mieć pierwszego pojazdu który wkroczył do Kępna. Tak jak i chciałbym mieć zdjęcia pojazdów Radzieckich przy odbijaniu Kępna (pięknie prezentowałaby się scenka z udziałem modeli - te pojazdy na Naszym rynku ), jednak podejrzewam że to już pozostanie jedynie w sferze marzeń... hmm... już off-topic się zrobił mały...

Pozdrawiam

przeszukałem kilka bagien ale na razie nic,czekam aż się ocioepli.

Też słyszałem o czołgu niemieckim który zatonął na naszych kępińskich bagnach za strzelnicą. Podobno zaraz po wojnie wystawała jeszcze z ziemi wieża czołgu. Nie znam dokładnego miejsca lecz będę się wypytywał, ponieważ podobno - tak mi mówiono,niektóre osoby z mojej rodziny będące jeszcze wtedy dziećmi,tam się bawiły i go widziały. Lecz nie obiecuje na 100%.

Edytowano 1raz, ostatnia edycja 2009-03-13 22:28:12

Traktowałem opowieśc o ztopionym w tych okolicach czołgu z przymrużeniem oka - ale jakie było me zdziwienie, gdy dzisiaj z nudów mój kolega zaczął opowiadac ze jego znajomy z wojska ( kapitan) powiedział mu że w tutejszych lasach jest czołg niemiecki zakopany w ziemi, z której wystaje tylko wieżyczka - więc temat wart pociągnięcia

Zapewne było by to dość sensacyjne znalezisko. Pytanie czy to prawda, i czy ktoś jest w stanie zlokalizować ten czołg.

sam jestem tym zaintrygowany, hipotetyczne miejsce wraku które podał mi mój kolega wydaje mi się nierealne i on sam nie był go pewien - więc go nie przytaczam - ale że sam zaczął o tym rozmowę wskazuje na to że trzeba poszukac tego kto ten temat nadał

Może czas od Flape zakupic wykrywacz metali? Chociaz wydaje mi się, że on tez się zajmował jakimiś poszukiwaniami. Ale skoro sprzedaje... to może juz tu nic do znalezienia nie ma? ;-)

myślę że jutro będę w tym temacie mądrzejszy - zaintrygowała mnie ta sprawa, jak śniegi stopnieją mozna po lasach pochodzic

Nie ma sprawy, ja z chęcią połaże jak czas pozwoli.

to jesteśmy umówieni - tylko las musimy zlokalizowac - ale to jutro

flape sprzedaje wykrywacz nie dlatego że już wszystko wykopał

---

Poszukiwać, odkrywać, eksplorować, zdobywać.

Ja też bym chętnie pochodził po lesie w poszukiwanie pojazdu pancernego

---

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. Strażak to nie zawód...To sposób na życie...

To żart był

najlepiej popytać,a później szukać.dobry zwiad to ponad połowa sukcesu.

ale się temacik rozkręcił pod moją nieobecność...

warto by popytać... Najbardziej to przydałyby się jakieś dokumenty na ten temat, jednak nie łatwo byłoby coś takiego odnaleźć... ale ja jak wiadomo przyłączam się do każdej inicjatywy

Pozdrawiam

Czyli rozumiem jutro o 10.00 meldujesz się na cmentarzu ewangelickim?

Hmm... kurde, będzie problem, bo o 12 dopiero prace kończę... Ale za bardzo w tą sprawę jestem wkręcony będzie trzeba się zwolnić)

strasznie zaintrygował mnie ten temat i pomysł poszukiwań
wraku ,w razie jakiegokolwiek wypadu bardzo proszę o info i ....biorę łopatę i z chęcią pomogę!!!!!