Docieranie do źródeł wiedzy historycznej jest niezwykle ciekawe i prowadzi czasami do zaskakujących wniosków. Wydaje się, że postawione w tytule pytanie pozbawione jest jakichkolwiek przesłanek. Ale to tylko pozory.

Nieocenioną skarbnicą wiedzy historycznej jest Wielka Genealogia Minakowskiego. Korzystanie z niej jest niestety płatne. Tym niemniej zachęcam do sięgania po nią.
Pewne procesy i wydarzenia historyczne stają się zrozumiałe, kiedy sięgnie się związków rodzinnych występujących wśród szlachty polskiej w minionych epokach.

Przeczytałem kiedyś w gazecie o tym, że ś.p. Lech Kaczyński oraz obecny prezydent Bronisław Komorowski mają wspólnych przodków. Jako jednostka dociekliwa prześledziłem przodków naszych prezydentów.
Przy okazji ,,studiowania'' genealogii obu prezydentów odkryłem ciekawe powiązania z Kępnem.
Wg Wielkiej Genealogii najbliższym naszych czasów, bezpośrednim przodkiem obu naszych prezydentów był Andrzej z Kurozwęk Męciński herbu Poraj, żyjący przed ok. czterystu laty polski szlachcic. Zaczęło mi się kojarzyć, że Męcińscy herbu Poraj to szlachcice związani z ziemią wieluńską i poprzez różne koligacje rodzinne związani również z Wielkopolską, z Kępnem oraz rodziną Szembeków.

Do wgryzieniu się w genealogię oraz wyszukaniu powiązań okazało się, że:

1.Andrzej Męciński z Kurozwęk herbu Poraj (ca 1580-przed1624), jest bezpośrednim przodkiem obu naszych prezydentów. Jego syn Wojciech Męciński pozostawił córkę Katarzynę, która poślubiła starostę wieluńskiego Marcina Konstantego Olszowskiego - właścicela Kępna.
Syn Katarzyny i Marcina, Józef Olszowski (kolejny właściciel Kępna), to praprapradziadek Julii z Olszowskich Brzezińskiej będącej prababcią Jadwigi z Jasiewiczów Kaczyńskiej, matki prezydenta ś.p. Lecha i b. premiera Jarosława Kaczyńskich.
Bronisław Komorowski pochodzi od jednej z córek Andrzeja Męcińskiego - Katarzyny

2.Ś.p. Prezydent Lech Kaczyński jest w linii prostej potomkiem właściciela Kępna Marcina Konstantego Olszowskiego z Olszowy herbu Prus II (ca 1643-1687) oraz Katarzyny Teresy Męcińskiej z Kurozwęk herbu Poraj (ca 1630-1695)

3.Sięgając dalej w głąb genealogii dochodzimy do najwcześniejszych dziejów Polski i okazuje się, że wspólnym przodkiem obu naszych prezydentów był Ziemomysł – ojciec Mieszka I.

4.Oznacza to, że były właściciel Kępna Marcin Konstanty Olszowski, fundator kościoła katolickiego w Kępnie jest potomkiem Ziemomysła oraz przodkiem ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.


Przodkowie Lecha Kaczyńskiego, dawni właściciele Kępna:

Marcin Konstanty Olszowski – łowczy sieradzki, starosta wieluński. Marszałek trybunału koronnego, komisarz i poseł na sejm. To on wydał przywileje Żydom oraz pozwolenie na wybudowanie synagogi, domu dla rabina oraz wyznaczył teren cmentarza. Fundator kościoła katolickiego w Kępnie. Zmarł w 1687, pochowany w klasztorze w Częstochowie. Z małżeństwa z Katarzyną z Kurozwęk Męcińską miał syna (Józefa) i kilka córek.

Józef Wiktory Olszowski – syn Marcina, starosta wieluński. W 1692 zatwierdził przywileje nadane Żydom przez jego ojca. W 1705 r. zezwolił miejscowym protestantom na odbywanie praktyk religijnych w zamkniętym od 1684 zborze. W 1710 zatwierdził fundację kościoła katolickiego. Zmarł w 1712, pochowany w kościele kępińskim.

Stanisław Olszowski ur. 1704 w Kępnie. Kasztelan wieluński. Żonaty z Zofią z Trepków, którą pochowano w klasztorze w Ostrzeszowie.


Czy możemy zaufać Wielkiej Genealogii Minakowskiego?
Myślę, że można. Tworzona jest w sposób ściśle naukowy i podlega ciągłej weryfikacji i kontroli przez wszystkich jej użytkowników (współtwórców). Zapisy powstają wyłącznie na podstawie potwierdzonych dokumentów historycznych. Wiedza w niej zawarta jest o wiele pewniejsza niż ta w Wikipedii w której roi się od błędów.

Do tematu dawnych właścicieli Kępna mam nadzieję jeszcze kiedyś wrócić, bo zagadnienie to jest niezwykle ciekawe a czasami sensacyjne. Ze względu na brak czasu będzie to pewnie na emeryturze.

Dla zainteresowanych zaprezentowaną ciekawostką, w dalszej części przedstawiam szczegółowe materiały genealogiczne omawianego zagadnienia na podstawie Wielkiej Genealogii Minakowskiego:

1.Linia Genealogiczna Lecha Kaczyńskiego z oznaczonymi właścicelami Kępna
2.Linia Genealogiczna Bronisława Komorowskiego
3.Powiązanie genealogiczne Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego.


Pozdrawiam


Linia Genealogiczna Lecha Kaczyńskiego








Linia Genealogiczna Bronisława Komorowskiego


Powiązanie Genealogiczne Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego

Andrzej Męciński z Kurozwęk h. Poraj, bohater PSB ca 1580-/1624 &ca 1610 Ewa Gniewosz z Wnorowa h.Kościesza (Strzegomia) ca 1600
------------------------------------------------------------
|	|
Katarzyna Męcińska z Kurozwęk h. Poraj ca 1608	Wojciech Kazimierz Męciński z Kurozwęk h. Poraj, podkomorzy [sie] Wieluń ca 1630-1670
|	|
Anna Wojna ca 1630-1669	Katarzyna Teresa Męcińska z Kurozwęk h. Poraj ca 1630-/1695- żona Marcina Olszowskiego
|	|
Katarzyna Pac h. Gozdawa ca 1640	Józef Olszowski h. Prus II ca 1670-1712
|	|
Teresa Danilewicz h. Ostoja ca 1680-1723	Stanisław Olszowski h. Prus II 1705-1736
|	|
Helena Sulistrowska h. Lubicz ca 1710	Jan Nepomucen Olszewski h. Prus II (II) 1733-1784
|	|
Stefan Dominik Römer h. Laski, bohater PSB 1721-1793	Maksymilian Olszowski z Olszowy h. Prus II (II), (linia:Fryderyk Psarski lu.24444) ca 1763-1814
|	|
Michał Józef Römer h. Laski, bohater PSB 1778-1853	Szymon Jakub Olszowski z Olszowy h. Prus II(II), (linia:Fryderyk Psarski lu.24444) 1798-1882
|	|
Michał Stefan Römer h. Laski 1814-1846	Julia Emilia Magdalena Olszowska z Olszowy h. Prus II(II), (linia: Fryderyk Psarski lu.24444) 1827
|	|
Michał Kazimierz Römer h. Laski, (linia: Wojciech Pusłowski 15.50.263) 1845-1920	Jadwiga Dunin-Brzezińska h. Łabędź, (linia: Fryderyk Psarski lu.24444) 1870-1956
|	|
Eliza Irena Römer h. Laski, (linia: Wojciech Pusłowski 15.50.263) 1871-1961	Aleksander Jakub Jasiewicz h. Rawicz, (linia: Fryderyk Psarski lu.24444) 1890-1951
|	|
Juliusz hr. Komorowski z Komorowa h. Dołęga (Korczak), (linia: Wojciech Pusłowski 15.50.263) 1893-1982	Jadwiga Jasiewicz h. Rawicz, (linia: Fryderyk Psarski lu.24444) 1926
|	|
Zygmunt Leon hr. Komorowski z Komorowa h. Dołęga (Korczak), (linia: Józef Zabiełło le.4243.1.2) 1925-1992	Lech Aleksander Kaczyński h. Pomian, internowany Stanu Wojennego 1949-2010
|
Bronisław Maria Karol hr. Komorowski z Komorowa h. Dołęga (Korczak), internowany Stanu Wojennego 1952-

Z uwagi na trudności w czytelnej prezentacji na niniejszej stronie powyższe materiały zamieszczono dziale "Pliki" w pliku pdf Link

ha ha ha
Kępno miastem prezydentami słynące

No, no, brawo! Ciekawe.

Ale żeby prezydentami państwa liczącego cca 40.000.000 obywateli zostawali krewniacy, to prawdopodobieństwo jak w totolotto.

Różne rządzą ekipy; ostatnio jakoś tak większość powiązana jest z Gdańskiem. Czy była jakaś ekipa z Poznańskiego? Poza oczywiście Mieszkiem I. (Mieszko I. - to właściwie brzmi jak skrót, którym przedstawia się w mediach przestępców )

Ciekawą pracę wykonałeś!
Czy potrafiłbyś dotrzeć do przodków prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego?

Sławomir, jesteś niesamowity!!!
Gwoli pewnego uzupełnienia. Gdyby tak sięgać w przeszłośc odpowiednio daleko, to okazało by się, iż cała ludzkość jest ze soba spokrewniona. Istnieje teoria dotycząca DNA mitochondrialnego. "To coś" każda kobieta dziedziczy po swej matce. W świetle dotychczasowych badań wszystkie współczesne kobiety na całym świecie są pod tym względem identyczne. Wszystkie zatem pochodzą od tej samej praprababci, żyjącej w Afryce jakieś 150-200 tysięcy lat temu.
Jeśli nawet ta teoria nie jest prawdziwa (co mało prawdopodobne), to można na chwilę zabawić się w matematyka i zastanowić się, ilu każdy z nas musiał mieć przodków. Wiadomo, że każdy ma dwoje rodziców, rodzice też mieli rodziców itd. Jedno pokolenie to jakieś 25 lat. Zatem 100 lat to 4 pokolenia, 1000 lat to 40. Ilu pradziadków 100 lat temu miał więc ten, który urodził się dziś? Wychodzi, że 2 do potęgi 4, czyli 16. Na razie nie jest to tak dużo, ale idżmy dalej. 200 lat temu to 8 pokoleń, czyli 2 do potęgi 8, czyli 256. 300 lat temu jet już 4096. 400 lat - 65536, 500 lat - 1048576, 600 - 16777216, 650 - zaciął mi się chiński kalkulator przy liczbie rzędu 65 milionów.
650 lat temu był rok 1362 i ludność całej Polski liczyła ledwie parę milionów. Wniosek stąd taki, że nasi pradziadkowie dublują się. Prapraprawnukowie (i wnuczki) osób żyjących wieki temu pobierali się i mieli dzieci będące w istocie ze soba spokrewnione.
Ci, którzy dziś uważają Żydów czy Murzynów za jakiś gorszy sort, niech czasem pomyślą, że mówią o swych krewnych.
Sławomir zaledwie 300 lat temu znalazł pokrewieństwo między współczesnymi prezydentami Polski. Zapewne niewiele dawniej można by znaleźć więzy krwi Tuska z Kaczyńskim, Anieli Kempy z Piotrem Psikusem, Rydzyka z Biedroniem i Kasi Cichopek z Nergalem.
Ich wspólni pradziadkowie czasem pewnie przewracają się w grobie. Ale każdy z nas też się kiedyś będzie przewracał patrząc na wyczyny naszych prawnuków

A czy jeden były premier nie był też spokrewniony z byłym prezydentem

A ta prababcia, miała babcię skaczącą po drzewach i delektującą się bananami?

Są również tacy według których wszystkie organizmy żywe zostały jednorazowo stworzone przez Boga. Nawet wyliczyli, że arka Noego miała wyporność 14 tys. ton.

Mustawa w takim razie tośmy kuzynami jesteśmy

dmkm, Genealogia Minakowskiego nie zawiera informacji dotyczących prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Do źródeł, gdzie można by znaleźć linię genealogiczną byłego prezydenta nie mam dostępu.
Ale kto wie, może też jest jakoś związany z Kępnem?
Wyprzedzając ewentualne pytania, w Genealogii Minakowskiego brak jest również informacji dotyczących obecnego premiera. Szansa na powiązania jego przodków z Kępnem jest chyba zerowa.

gdyby tak kopać ,szukać, zagłębiać sie dalej i dalej , doszlibyśmy do tego że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną - bo dotarlibyśmy do początków ludzkości.. do Adam i Ewy czy jak kto woli jakiejś Slicznej pary małpek człekokształtnych.. . ale świetne jest to co opisał sławomir

Odnośnie osób o rodowodzie szlacheckim to czasem daje się wyprowadzić wywód genealogiczny sięgający średniowiecza. W przypadku innych osób, o pochodzeniu mieszczańskim lub chłopskim, próby rozbudowy drzewa genealogicznego najczęściej kończą się na przełomie XVIII i XIX wieku.
Jeśli zatem chcemy szukać konkretnych powiązań rodzinnych osób pozornie niespokrewnionych, to największe szanse mamy zawsze mając do czynienia z tymi, pochodzącymi ze szlachty.
W sumie to jest rozległa literatura dotycząca tematu, w tym także mówiąca o kwestiach DNA. Wystarczy trochę poszperać, choćby w internecie, co dla znawców nie powinno być szczególnie trudne.

Panierysio, szkoda tylko, iż my z Kępna po materiały musimy gnać aż do Poznania...
Odnośnie nazwisk to należy to jeszcze rozszerzyć. Mam kontakt mailowy z doktorantką z UMK (teraz pewnie już panią doktor, dawno nie pisałem) Anną Stachowską. Oto fragment maila, jaki od niej otrzymałem:


Swoją drogą dodam, iż przekazy rodzinne mówią, że moja rodzina była jedną z pierwszych jakie zamieszkały Kuźnicę Trzcińską Mowa była też w nich o niejakich Annie i Pawle, więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że Ci wspomniani w mailu to moi. Tak, musiałem się pochwalić
Chcę to w końcu zbadać, ale właśnie spory kawałek do Poznania trochę hamuje moje zapędy. Muszę jednak w końcu udać się do archiwum, póki mam zniżki na transport publiczny

slawomir wieczorek, no trudno. Z tym prezydentem to tajemnicza sprawa.

Seba87 Też bym się chętnie czegoś dowiedział.

To może jakiś zbiorowy wyjazd forumowiczów do Poznania? Dwa autokary, transparenty "chcemy prawdy" itp.


Według "moikrewni.pl" nazwiska mojej rodziny najczęściej koncentrują się właśnie w powiecie kępińskim, ale też na południu Polski w okolicach Podhala, Bieszczad.

Podobno był taki okres, że ludność Galicji przyjeżdżała do roboty do Wielkopolski, a ludność Wielkopolski zaś jechała do roboty w głąb Niemiec. Może i moi przodkowie do Wielkopolski przybyli z Galicji.

No niestety, zapewne jeszcze przez wiele lat materiały genealogiczne dostępne będą głównie w archiwach, stąd wycieczki do Poznania będą niezbędne.
Pozostaje oczywiście literatura - jakieś herbarze, księgi ludności etc, stare gazety oraz internet, ale to wszystkiego nie załatwi. Jeśli ktoś chce sie bawić w genealogię to raczej niech się nie spodziewa szybkich sukcesów. W miarę łatwo zrobić wywód jakiejś rodziny o słynnym nazwisku, gdzie pomocne są liczne herbarze oraz wiele opracowań, choć i tu sprawy komplikują się gdy sięgnie się 300-400 lat wstecz. Najtrudniej rozpracować rodzinę o pochodzeniu chłopskim i Żydów (bo często nie mieli nazwisk). Z mieszczanami jest ciut łatwiej. Oczywiście, jak już pisałem, najlżej idzie z rodzinami szlacheckimi.
Sam bawię się w to już ponad 10 lat i do końca pracy jeszcze bardzo daleko. Niestety, po dwóch wojnach światowych, wielkiej migracji ludności i jej rozproszeniu daleko od rodzinnych gniazd ustalenie nawet prostych zależności rodzinnych często jest niewykonalne.

Kolego Sławomirze Z Komorowskiego taki ,,hrabia" jak i ze mnie (syn chłopa z ,,drugiej" reformy rolnej A więc i wywód genealogiczny chyba niezbyt prawdziwy.....
Znam takiego hrabiego z Krakowa(bękart szlachcica i kucharki) Jako jedyny spdkobierca kilku kamienic w tym miescie wywalił mieszkanców na bruk,choc sam mieszkał pierwej w drewnianej chacie za Prosna....
http://minakowski.pl/jak-komorowscy-wyludzili-tytul-hrabiowski-i-herb-korczak/

To prawda, że Komorowscy ,,wyłudzili'' tytuł hrabiowski. Formalnie jednak brak jest ,,instytucji'' która upoważniona byłaby do odebrania tego tytułu. Tak więc indygenat hrabiowski dalej sobie leży gdzieś w szufladzie i nie stracił ważności.
Oczywiście, traktujmy ten temat czysto humorystycznie, bo od czasów konstytucji marcowej w Polsce nie ma hrabiów. I nie można się w ten sposób tytułować. A że robił to ponoć nasz obecny prezydent?
Ot, jedna z wpadek .

Zapewniam natomiast że wywód genealogiczny jest w pełni udokumentowany.
Potwierdza to przywołany przez Ciebie Minakowski. Podobnie udokumentowany jest wspólny przodek Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. Faktem jest również, że trzech byłych właścicieli Kępna to przodkowie Lecha Kaczyńskiego.
Przypomniałeś mi, że muszę przesłać do Mustafy czytelne graficznie wywody obu prezydentów aby umieścił je tym wątku. Niniejszy edytor nie pozawala na zamieszczenie grafiki (albo raczej brak mi wiedzy, żeby to dobrze zrobić). Liczę na pomoc Mustafy, który dotąd zawsze mnie wspomagał.

Pozdrawiam