lulek, jako osoba kumająca temat budowy dróg możesz mnie oświecić dlaczego na już oddanych do użytku drogach expresowych czy autostradach stosuje się do odprowadzania z nich wody takie, nie wiem jak toto nazwać by nie użyć słów nieprzyzwoitych, uklepane z betonu (łopatą?, każda inna - rękodzieło?) zatoczki i podłączone do nich rury rzucone luzem na skarpie rowu? Czyż nie można stosować gotowych prefabrykowanych elementów? Czy te rury (niebieskie bądź żółte) nie mogą być zakopane w ziemi a tylko końcowa ujściowa część wyprowadzona do rowu odwadniającego?
Co jadę i widzę to coś, to mnie takie dziwne odruchy z głębi żołądka nachodzą
A może to jakaś dyrektywa unijna?