Konferencja „Szkoła i rodzina w obliczu zagrożeń internetu”
Inicjatorem, współorganizatorem i wykładowcą na konferencji 3.11.2011 w SOKOLNI był mylnie przeze mnie skojarzony z melonem daleeeki jego krewniak, natomiast pierwszoplanową uczestniczką - nasza prezes wiedzma (foto ze strony UMiG w Kępnie)
Coś nie dawało mi dospać - teraz wiem, iż była to przecena (dobrze, że w górę!) zadziwiającej mnie wszechstronności melona . Myślę, że nie byłem pierwszym błądzącym i mylącym Marcinów... Przepraszam ich obu. Znam tę sytuację z autopsji, bo też mam w Poznaniu równego wiekiem dalekiego kuzyna, sobowtóra z imienia i nazwiska
Melon - ja teraz też próbuję się wyciszyć przed snem i dziki śmiech mojej połowicy sprawia, że drżą mury w moim bloku z płyty więc ogranicz komentarze tego typu
Nie wątpię, wszyscy zasłuchani, a mój kolega z lat durnych i chmurnych Krzychu Zimny, dzisiaj Komendant Powiatowy Policji, aż bodźce wzrokowe wyłączył, żeby się nie rozpraszać.
Amalina, wyraźnie mnie przeceniasz. Ja z tą konferencją nie miałem nic wspólnego. Zbieżność imion i nazwisk, no i w tej samej gminie mieszkamy, nawet na ulicach o tej samej nazwie i konta mamy w tym samym banku, a dziadek t e g o Marcina Jeziornego, to najbliższy kuzyn mojego ojca. To by było na tyle w kwestii Marcinów Jeziornych.