Pomóżmy wróblom
Może warto by było i w naszym mieście zadbać o wróbla, którego jest coraz mniej i w Kępnie.
Jeszcze parę lat wstecz co rano budził mnie ich świergot dziś jest cisza lub szum aut.
Badania brytyjskich naukowców potwierdziły smutne obserwacje miłośników przyrody. W ciągu ostatnich 30 lat populacja wróbli w Wielkiej Brytanii spadła o 2/3, o czym poinformowano na lamach „Animal Conservation”.
Dr Will Peach, jeden z naukowców badających wróble powiedział, że na tak duży spadek liczebności ptaków wpływ miało kilka czynników. Najważniejszym z nich jest wycinka niektórych gatunków drzew i krzewów w brytyjskich ogrodach. Staranna pielęgnacja ogrodów w połączeniu z sadzeniem egzotycznych gatunków drzew krzewów wpływa negatywnie na ilość owadów. Wróble mimo, że przez większość roku mogą żywić się ziarnami, w okresie karmienia młodych potrzebują sporej liczby owadów. Tych jednak najwyraźniej zaczyna brakować – pisklęta znalezione w wielu gniazdach były zagłodzone i zbyt słabe by przeżyć.
Najbardziej alarmujące dane pochodzą z dużych miast, np. w Londynie w ciągu 10 lat (1994-2004) populacja wróbli spadła o 60%. Podobny spadek liczebności możemy obserwować także w wielu polskich miastach, w Warszawie żyje o 1/3 mniej wróbli niż kiedyś. Monitoring Pospolitych Ptaków Lęgowych prowadzony przez OTOP ujawnił, że w ciągu sześciu lat z Polski zniknął co siódmy wróbel. Co najbardziej niepokojące, podobny spadek populacji tego sympatycznego ptaka obserwuje się w całej Europie.
Według najnowszych hipotez do wyginięcia przyczynia się także naturalne tchórzostwo wróbla. Aby zachować zwinność i dobrą kondycję woli się nie najadać na zapas i często ryzykuje głodem. Są jednak sposoby, by uchronić ten gatunek przed dalszym wymieraniem. Można po prostu zbudować karmnik i nie wycinać krzewów, na których żyją te ptaki.
Dodane przez: | Anianna
|
|
Ocena: | [5 pkt] |
Data: | 13/06/2011 14:00 |
|
Komentarzy: | 2 |
Wymiary: | 800 x 596 pikseli |
|
Liczba wyświetleń: | 932 |
Rozmiar pliku: | 98.43kB |
|
| |
| | |
| |
|
|