Zobacz zdjęcie
Galerie -> RÓŻNE -> DOKUMENTY, MAPY I PUBLIKACJE -> Dokumenty stanu cywilnego Poprzednie Następne
Kepno-socjum
* * * * * *

Dodane przez: sirena32
  Ocena: Brak
Data: 26/01/2010 19:18   Komentarzy: 12
Wymiary: 824 x 574 pikseli   Liczba wyświetleń: 2191
Rozmiar pliku: 169.2kB     
      
   
Komentarze
68 #10 Seba 09/02/2010 00:52   
Dołączając się do dyskusji mogę napisać z własnych doświadczeń iż moje nazwisko zmieniało się niejednokrotnie. Ostatni raz w latach 50 (!!!) XX wieku...
W ramach spolszczania rzekomo niemieckich nazwisk zmieniono połowie rodziny nazwisko z Gattner na Gatner. W ten sposób połowa rodziny (w tym bracia) nosi różne nazwiska, pomimo bliskiego pokrewieństwa. Swoją drogą co ciekawe ponad połowa osób o ww nazwisku w tym kraju to rodzina Grin Zapewne pozostali w jakiś sposób również, jednak pokrewieństwo jest rzędu co najmniej 5 pokoleń.
14 #9 wiedzma-margo 28/01/2010 13:47   
czasem takie pomyłki są bolesne dla ludzi. Moja babcia straciła mamę, jak miała 9 lat. Mama miała na imię Dominika, jeden urząd (podczas odtwarzania dokumentów po wojnie) zrobił z niej Domicellę - a potem taka pomyłka się ciągnie we wszystkich papierach i zmienić to tylko można na drodze sądowej... a przecież imiona rosziców są taką ważną częścią naszej tożsamości. Bardzo byłam zła, że nawet na akcie zgonu babci, było wpisane niezgodne z prawdą imię jej matki, pomimo, że przedstawiliśmy akt ślubu prababki na którym widniało imię Dominika.
2008 #8 flape 28/01/2010 12:52   
byłem,byłem
6 #7 Dominik Makosch 28/01/2010 12:48   
Flape - byłeś w woju? Chyba już o tym pisałem tutaj ale mój wujek nazywał się Makosch jego żona Makoś a jego syn Makosz, wszystkie te zniekształcenia nastąpiły po II WŚ z wiadomych względów.
2008 #6 flape 28/01/2010 12:44   
Kolega z wojska miał ciekawe nazwisko.Podczas osiedlania Polaków na Pomorzu wyrabiano im dokumenty.Papiery były ścisłego zarachowania.Dziadek kumpla nazywał się Kołodziejczyk,wpisano nazwisko Kołodziejek.Nie można było kreślić więc powstało nowe nazwisko KOŁODZIEJEK VEL KOŁODZIEJCZYK!!!Tak to trwa do dzisiejszych czasów,miał problem z dowodem osobistym ponieważ brakło miejsca na nazwisko usmiech Śmialiśmy się zawsze że powinien się ożenić z Żmuda-Trzebiatowską i dołączyć sobie jej nazwisko.
132 #5 madzik83 28/01/2010 08:01   
Nazwisko mojej prabadki w dokumentach stanu cywilnego widziałam już w wielu formach: Chodyas, Hodyas, Chodyasz, Hodias, Hodyjas.
Jedno jest pewne dla potomnych dawne księgi USC to skarbnica wiedzy, nawet jeśli zdarzają sie tam takie pomyłki usmiech
95 #4 panrysio 27/01/2010 23:35   
Mezalianse raczej nie zdarzały się zbyt często, ale istotnie, stare księgi metrykalne mogą być dla potomnych dowodem takiej ewentualnej "zbrodni" naszej prababci, czy też pradziadka. W przypadku tu przedstawionym nic takiego nie miało miejsca: otóż syn gospodarza ożenił się z córką kolejarza.
Z tego typu starych dokumentów można się dowiedzieć także wielu innych rzeczy, np. religii delikwenta, czasem czegoś o jego dziadkach. Podawano także przyczynę "zeyścia", znaczy się zgonu (często w formie "zagadki": schodzono zatem np. na konwulsje, duszność, śmierć dziecięcą, debilizm itd).
Trzeba tu dodać, że urzędnicy sprzed stu lat nie zadawali sobie na ogół trudu konfrontacji danych podawanych przez petentów z innymi dostępnymi dokumentami. Stąd wiele ewidentnych pomyłek wynikających z przejęzyczeń, czy niedosłuchów. Przez to co najmniej połowa współczesnych Polaków ma dziadków, czy pradziadków (z linii ojca), o nazwiskach innych, niż to współczesne.
14 #3 wiedzma-margo 27/01/2010 22:59   
to mezalians można było od razu wychwycić! Bardzo To ciekawe, co napisałeś panierysiousmiech
95 #2 panrysio 27/01/2010 22:54   
W wieku XIX i wcześniej normalnym było, że we wszelkich aktach stanu cywilnego, obok imienia i nazwiska delikwentów wpisywano ich t.zw. kondycję, która określała m.in. ich stan majątkowy, pochodzenie, status albo wykonywany zawód. Stąd w wielu wypadkach można się dowiedzieć, czy dana osoba była np. pochodzenia szlacheckiego (nob), czy chłopskiego (np. lab., agr.), a w przypadku miast, czy był to rzemieślnik lub znaczący obywatel (fam. , sław.), czy też "wyrobnik" (lab).
Jak widać w tym poświadczeniu o ślubie, informacje tego rodzaju wpisywano jeszcze w latach 20 (i zresztą w późniejszych latach także).
Z braku innych źródeł, takie wpisy okazują się bardzo cenne dla genealogów.
28 #1 kasiami 26/01/2010 19:30   
ciekawe były wtedy poświadczenia o zawarciu związku małżeńskiego,zawody nawet wpisywali
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· O narodowościach na ...
· Preisner Zbigniew
· Syfony Szklane
· Osiedle Kopa - pytan...
· Historia i informacj...
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?

Losowe tematy
· Doruchów
· Cmentarze...
· Jak zbudować tani i...
· KĘPNO W OKRESIE KSI...
· POEZJA ZIEMI KĘPIŃS...
Najwyżej oceniane zdjęcie
Zdjęcie miesiąca Kwiecień
Kościół na Pólku widziany znad stawu Brzezisko
Liczba ocen: 1
Punktów: 5
Archiwum
44,440,526 unikalne wizyty