Napewno Go niema o ile pamiętam P.Antoni Noculak miałby wtedy kilka lub kilkanaście lat.Poniewaz mieszkam vis a vis zrobię zdjecie i dodam do galerii Kępno po 1945r
A czy jest na tym zdjęciu mój krewniak Antoni Noculak, który na ul Warszawskiej miał piekarnię? Zakład ten nadal należy do rodziny. Może ktoś mógłby mu zrobić fotkę i mi ją podesłać? Ja niestety nie mieszkam w Kepnie.
Z góry dziękuję
czekamy na ten baaaaardzo ciekawy przedmiot !!! ciekawe co to też może być ? jaki atrybut może się kojarzyć z piekarzem ? biała czapa, fartuszek, jakieś mieszadełko do ciasta ... a może "tytka" po mące ;-)))
był piekarzem, mam nawet bardzo ciekawy przedmiot , który wisi u mnie w "liwingrumie" związany z jego działalnością piekarską, może dzisiaj zrobię zdjęcie i udostępnię.pzdr
kempen a piekarzem ten tyczkarz też był ??? bo na tej fotce też jest oryginalny napis ;-)))
Jacek to ty miałeś ulgę w pochodach ??? jak ty to załatwiłeś, bo to przecież obowiązkowe było ;-)))
Mój dziadek, założyciel firmy stoi pierwszy z lewej.
Pamiętam te "1-sze Maje", miałem przerąbane, bo cały dzień siedziałem w pracy.W końcu to był "Święto Pracy" :-)
Jacek pewnie, któryś z tych panów to twój dziadek co ??? pochwal się głośno ;-))) a może masz jakieś fotki jak to kiedyś było na Sienkiewicza w waszym zakładzie ... w końcu 1 maja to właśnie "u Michalskiego" zaliczało się pierwsze lody ;-)))