Łoj pozłota! Nie ma tam śladu pozłoty (czytaj szlagmetalu czy brązy), to oryginalne złocenia jak i polichromia. Po zdjęciu przemalowań widać bardzo dobrze zachowaną polichromię. Kinga jak chcesz prześlę Ci,w dobrej rozdzielczości, to zdjęcie lub zrobię zbliżenia, które Ciebie przekonają co do stanu zachowania.
szkoda, że w Poznaniu a nie w Marcinkach. Nie byłam w tamtejszym muzeum archidiecezjalnym, ale to we Wrocławiu z całego serca polecam - pełno tam ciekawych średniowiecznych dziwactw.