Mój dziadek jeszcze pamiętał księdza Falkowskiego. Niestety nic konkretnego nie potrafił o nim powiedzieć...
Swoją drogą jeden z kolejnych proboszczów - ś.p. ks. Stanisław Białek również był więźniem obozu koncentracyjnego w Dachau, przeprowadzane były na jego osobie pseudomedyczne eksperymenty. Podobno końca życia odczuwał skutki pobytu w Dachau. Niestety ja nie jestem w stanie pamiętać ks. Białka, gdyż ten zmarł kilka lat przed moim urodzeniem.