"Kaprys" zanim przyjął to filuterne miano zwał się "Jubilatką", natomiast "dołek" obok kina nosił sportową nazwę "Tempo". Uprawiano tam podnoszenie ciężarów oraz sztafetę 4 razy 100
Kaprys to była kawiarnia na skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza i Wawrzyniaka (kiedyś Obr. Pokoju) a ta knajpka którą wspominasz stała tuż obok kina i nazwy nie pamiętam ale ogólnie było przyjęte, że się mówiło "Na dołku" ;-)
ja na "napoje chlodzace" bylem jeszcze wtedy za mlody. ale w przerwie meczu na boisku biegalo sie po lody. i to osiedle wokolo bylo mniejsze i sympatyczniejsze.