Proszę zwrócić uwagę na język donosu, typowy dla PRL oraz ciągle "modne" nawiązywanie do lat przedwojennych i okupacji (wyzyskiwacz przedwojenny i hitlerowski, nawyki Gebelsa).
Donos napisany przez kogoś kto miał dostęp do maszyny do pisania marki Olympia (prawd. model Elite) z przerobionymi polskimi znakami diakrytycznymi. Wskazuje na to krój czcionek liter "b" oraz "f". Poprawiona litera "ą" w słowie pokutują wskazuje na przeróbkę (wpisanie znaku diakrytycznego wymagało pewnej biegłości). Autor donosu prawdopodobnie znał tą maszynę i używał jej na co dzień. Raczej wykształcony, bo ortografia zgodna z ówczesnymi zasadami, a całość spójna stylistycznie. Daruję sobie długi wykład ale "Pracownik" to prawdopodobnie kobieta. Może to sugerować parę konstrukcji zdań i określeń. Zainteresowanym polecam książki prof. Całkiewicz oraz prof. Hołysta
Pewnie inżynier naraził się jakiemuś fachowcowi - "flachowcowi", zabierając alkohol spożywany w czasie pracy...
Można również wywnioskować, że ciążyło nad nim brzemię pracy na potrzeby hitlerowskiego okupanta, choć nie sądzę by podpisał listę VD, ponieważ nie przyjęto by go do pracy w okresie 1945-1956.