Niewykluczone, że na klarnecie gra Józef Sobczak (ur. 1937), krawiec, zawodu uczył się w Bralinie u Boryczki. Obok niego na trąbce gra bodajże Józef Mikołajczyk ze Słupi pod Kępnem.
Rok 1960, prymicje ks. S. Schudego. Dyryguje Konrad Jański z Bralina. Wydaje mi się, że za klarnecistą na trąbce gra Jan Nitzke (ma ciemne włosy), szewc. Jego dom przy ul. Wrocławskiej dziś nie istnieje, został pusty plac. W tym samym rzędzie, również na trąbkach, grają: Ignacy Stasik (wysoki) i Edmund Kuropka (w lewej kieszeni marynarki ma nuty). Wszyscy wymienieni już nie żyją.