Raz w życiu przeżyłem śnieżną Wielkanoc. Był to bodaj rok 1975. Wtedy naprawdę można było pomylić święta Z drugiej strony, chyba siedem - osiem lat ago temperatura powietrza podczas Wielkanocy sięgała 30 stopni. W Kobylej Górze pierwsi śmiałkowie zażywali wtedy kąpieli w zalewie a Dyngusa można było urządzać na działce polewając ofiarę z węża.