Nie tylko w Kępnie wycięli drzewa ale na wszystkich okolicznych cmentarzach także. Dla większości ludzi liczy się wygodnictwo bo nie trzeba liści sprzątać, gałęzie nie uszkodzą pomnika i admin. cmentarza nie musi dbać o drzewa a tym samym wydawać na to pieniędzy. Obecnie dla większości ludzi klimat cmentarza się nie liczy.
To, jak wyrżnięto drzewa na cmentarzu w Kępnie woła o pomstę do nieba. W 2008, w czasie, gdy robiono to ostrzeszowskie zdjęcie u nast też jeszcze było jakieś 60% drzewostanu z czasów PRLu. Ciekawe jak to wygląda na cmentarzu w Ostrzeszowie dziś, czy Ostrzeszowiacy też wycięli swoje cmentarne drzewa?