Najdalej dotarłem do zakratowanego okienka po drugiej stronie sceny (mieściło się ono koło schodów po lewej.
Mniej więcej w połowie tej długości pamiętam dużą skrzynkę elektryczną na ścianie, z wystającymi kablami, których Bogu dzięki nie przyszło nam do głowy dotykać. Pamiętam, że za tym okienkiem korytarz szedł dalej, jakby spiralą zgodnie z zewnętrzną krawędzią sceny. Było tam jednak tak mokro - i również strasznie dla mnie w tamtym czasie - że nie wszedłem dalej. Później, mniej więcej w miejscu okienka ktoś to przejście zamurował.
Stąd po latach bardzo ciekawi mnie jak wyglądało to "pomieszczenie", do którego nigdy nie dotarłem.
Ciekawi mnie czy była to tylko surowa piwnica, czy może jakieś bardziej zagospodarowane pomieszczenie w latach świetności.
To smutne, jak pamięć bywa ulotna. Zaglądalem tam, wchodziłem, rozmawiałem z innymi by dowiedzieć się jak najwięcej o piwnicach pod sceną. Choć z zewnątrz się wydaje, że cała scena powinna być podpiwniczona, to z tego co mi się wydaje tylko fragment najbliżej schodów był piwnicą skladajacą się z dwóch pomieszczeń i korytarza. Pamiętam dobrze kratę i jakąś infrastrukturę elektryczną za nią, na ścianie, wykorzystywaną podczas wydarzeń. Teraz tak myslę, jaki to chichot historii, że piwnicę wybudowano wśród ciał na cmentarzu
Tu odbyło się uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 1985/1986 Zespołu Szkół Zawodowych przy Sienkiewicza. W kolejnym roku i latach następnych chyba już tak nie było. Dyrektorem został wtedy
Zygmunt Nowacki.
Odświeżając temat.
Ma ktoś wiedzę, a najlepiej zdjęcia, jak wyglądało "podziemie" tego amfiteatru?
Pamiętam jak w wieku przedszkolnym bałem się tam wejść.
Pewnego razu w przypływie odwagi wszedłem, ale dotarłem do połowy korytarza bo było tam strasznie mokro. Później już ktoś zamurował to przejście.