No proszę , ktoś mnie docenił za uśmiech . Prof. Wróblewski był pierwszy rok po studiach i dostał wychowawstwo w klasie żeńskiej . Szkoda , że tylko na rok . Później dostałyśmy wychowawczynię p.Zwolenkiewicz i tak już zostało do matury .
Nikt z nauczycieli Liceum nie był Profesorem. Byli Magistrowie (większość), inżynierowie (Wysocki) itd. Tytuł profesora był w tamtych czasach kurtuazyjnym raczej określeniem nauczyciela Szkoły średniej. Było to bardzo miłe i symbolizowało szacunek.