Ten kościół jest nadal ewangelicki, a nie po ewangelicki.
Nabożeństwa odbywają się jednak tylko w sezonie letnim z myślą o ewentualnych ewangelickich turystach
A raczej, by i ten kościół żył, bo w Kobylej Górze już nie ma ewangelików ( Paulek się wyprowadził, he he).
Masz rację jeśli chodzi o ten eklektyzm. Ja miałem na myśli bryłę kościoła, choć i tu nie pasują te wielkie okna do koncepcji romańskiej.
Przyznam się, że nie zwróciłem uwagi na to podobieństwo. Może projektant był ten sam ?
no w Pisarzowicach jest dość eklektycznie, tam jest nawet secesja, szczególnie w wizerunkach ewangelistów na suficie, ale np chrzcielnica jest czysto romańska. Ale tutaj jest naprawdę podobnie, nawet konstrukcja sufitu...
Te XIX-wieczne kościoły ewangelickie były w większości bardzo podobne. Surowy styl, w większości neogotyk, surowe wnętrze , był w opozycji do kościołów katolickich, gdzie środek był zrobiony "na barokowo". Ciekawostką może być kościół w Pisarzowicach, zbudowany wg. schematu światyni romańskiej.
Bardzo chętnie się z Wami wybiorę. Podoba mi się u ewangelików dbałość o słowo podczas głoszenia nauki. Poza tym ambona sprawia, że dźwięki inaczej wibrują. Jest tak jakoś podniośle. A może to tylko złudzenie. Sam nie wiem.
Byłem na nabożeństwach ewangelickich, ale nie u nas. Choć nie ukrywam, że chętnie bym się wybrał. Samemu jakoś się krępowałem. Wiesz, nabożeństwo to poważna sprawa i nie chciałbym komuś przeszkadzać. Myślę, że chyba należałoby zapytać pastora, czy obecność kogoś spoza diaspory, nikomu by nie przeszkadzała