miejsce po raz pierwszy sprofanowane zostało zaraz po II WŚ i tak jest do dziś prawie codziennie - mam nadzieję, że Wasze "pomysły" z night clubami, dyskotekami czy salami konferencyjnymi były tylko CIĘŻKIMI SOCJUMOWYMI ŻARTAMI !!! - powinniście się wstydzić...
mnie zawsze, jak odwiedzam to uświęcone nie ta dawno przecież miejsce, ogarnia gorycz i zwątpienie w ludzką dobroć, inteligencję i szacunek dla bliźnich, a teraz jeszcze te Wasze wpisy...ech...
a syn ostatniego Pastora z tego kościoła żyje do dziś, płakał, jak odwiedził to miejsce...
Przepraszam, ale nie mogę zgodzić się z zimkiem, który twierdzi, że nie jest to już miejsce święte, jeśli możesz zimek to wskaż proszę gdzie i kto tak napisał lub stwierdził. Miejsce zostało przed wieloma laty konsekrowane, i nie wiem co lub kto mógłby to zmienić.
hej, ten amfiteatr to dobry pomysł, chociażby dlatego, że nie potrzebuje teoretycznie dachu, na zachodzie w samych zavezpieczonych ruinach bez dachu odbywają się koncerty. Oczywiście nie jestem za tym, żeby dach na siłę wyburzać..
obojetnie jaką funkcję by sie wymysliło, taniej i wygodniej będzie inwestorom wybudować cos nowego. Tutaj tak jak konserwator się nie interesuje, kiedy kościół się wali, przy remoncie pewnie uwag miał by mnóstwo. Nikt przy zdrowych zmysłach się za renowację nie weźmie w celach komercyjnych... Chyba że... Slawas masz telefon to Jerzego Urbana?
Od kilku lat w Międzyborze czy Międzyrzeczu organizowane są imprezy w stylu psychodelicznym w miejscu podobnym do tego. Protestów nie było z tego co wiem.
Z tego co czytałem o tym miejscu to już od dawna to nie jest miejsce święte. Pastor będzie wiedział co trzeba zrobić, żeby miejsce święte przestało takim być. No nie wiem czy skoro Kościół nie uznaje tego miejsca za święte to czy my powinniśmy o nim myśleć inaczej?