poznałam pana Benedykta osobiście ! wspaniały człowiek i panrysio napisał o nim w zasadzie wszystko ! dodam tylko, że pan Krzak w miejscu gdzie stale łowił rybki pewnego dnia też umarł i stąd te znicze... umarł na posterunku ...
Będąc nad stawem w Grębaninie zaciekawiły mnie znicze, które tam stoją. Od miejscowych dowiedziałem się, że ustawiono je tam ku pamięci pana Benedykta Krzaka, pasjonata wędkarstwa, który zawsze łowił w tym właśnie miejscu i który zmarł jesienią zeszłego roku. Był niezwykle miłym i lubianym przez wszystkich człowiekiem (tyle dowiedziałem się z paru krótkich rozmów). Może ktoś wie coś więcej o Panu Benedykcie?