zhańbiłam się !!! mea culpa !!! przeczytałam całą serię "Sagi Ludzi Lodu" i nie tylko to !!! ale to jeszcze nic ! przeczytałam z zapartym tchem i nie jeden raz kolejne romansidło w otoczce wojny secesyjnej czyli "Przeminęło z wiatrem" ! nie wspominając już o tym, że zahaczyłam też o "Love Story" Ericha Segala ! wiedźmo patrząc kategoriami innych i wzorując się opiniami krytyków nie jedna powieść nie trafiła by pod strzechy zwykłych śmiertelników ! a dzięki ago, że moja lektura (i nie tylko moja) była tak bardzo niepoetycznie pospolita, wynikła ta dyskusja !
nasza strona jest wielka !!! kawałek gazetki potrafi wywołać burzę w szklance wody ;-)))
Jeżeli kiedykolwiek ktoś poczuł się urażony moimi wypowiedziami lub opiniami - przepraszam. Nigdy moim zamiarem nie było wypowiadać się o kimkolwiek pogardliwie lub obraźliwie. Jeśli takie wnioski jednak ktoś wyciągnął z kontekstu wypowiedzianych przeze mnie słów, to biję się w piersi. Nie czyniłem też żadnych wycieczek personalnych do któregokolwiek z Socjumowiczów, chyba, że w formie żartobliwej. Nie mam również zamiaru prowadzić dalszej konwersacji na forum publicznym, więc, jeżeli są jeszcze jakieś niejasności - zapraszam na priva.
Melon przyjmuję wyjaśnienie. Bardzo cenię Twoją wiedzę i intelekt, chociaż w niektórych wypowiedziach widzę dosyć pogardliwe nastawienie do pewnych spraw i ludzi, a na to jestem szczególnie wrażliwa, być moze nawet przewrażliwiona...i stąd bierze sie moja reakcja...Ale z drugiej strony i mi też zdarza się różne rzeczy napisać... I z ludźmi z socjum też lubię rozmawiać więc to nas łączy...
Jest taka pozycja 3-letni plan odbudowy - relacja z pewnej powojennej wystawy w Kępnie. Jest tam sporo reklam kępińskich firm z okresu powojennego. Skanować?
Odpowiadam Wiedźmie:
porównanie tego czym ja się zajmuję i co mnie fascynuje z twórczością M.Sandemo jest całkowitym nieporozumieniem. Nie mam traumatycznych wspomnień z dzieciństwa, ale też nikt mi nie powie, że dzieciństwo M. Sandemo było szczęśliwe i nie odbiło się to piętnem na jej twórczości. Ale zostawmy już naszą pisarkę w spokoju.
Nie kreuję się na intelektualistę, a jeżeli tak to odebrałaś, to niestety po raz kolejny się myliłaś. Dla mnie rozmowy z ludźmi z socjum są czystą przyjemnością, nie szukam tu poklasku i potwierdzenia wśród innych słuszności swych poglądów. Poczucie własnej wartości - to zostawię dla siebie. Jeśli chodzi zaś o literaturę "niską" i "wysoką" to dawno taki podział przestałem uznawać za jednoznaczny i traktuję go bardzo umownie. Choć oczywiście w teorii literatury i w krytyce takowy istnieje. Nie jest dla mnie również hańbą, fakt, że taką literaturę czytuję, więc nie wiem Wiedźmo skąd wzięłas informacje, że wstydzę się przyznać do znajomości tego typu twórczości. Powiem więcej, np. postać Marlowe'a uważam za tak samo ważną w literaturze jak Raskolnikowa. Ale już wystarczy. Oskar Wilde mawiał, że człowiek to jedyna istota, która je, gdy nie jest głodna, pije, gdy nie jest spragniona i mówi, kiedy nie ma nic do powiedzenia. Nie chće być potwierdzeniem jego słów.