Podziwiający - odpust trwał dwa dni, gdyż 15 sierpnia jest święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, jednak 16 sierpnia w kościele w Laskach (tym powyżej) odbywa się msza dziękczynna mieszkańców Kuźnicy Trzcińskiej, którzy to w ten sposób wspominają cudowne uratowanie wioski (jako jedynej z całego regionu) bodajże w XVI wieku (akurat to muszę sprawdzić - zabijcie, ale zapomniałem :/ ). Wówczas to cała ludność Kuźnicy udała się do tego kościoła prosić św. Rocha (patrona chroniącego od zarazy) o łaskę. Prośba została spełniona - nikt z mojej wioski nie ucierpiał, Od tego czasu co roku 16 sierpnia mieszkańcy Kuźnicy udają się do Lasek na mszę, którą zwyczajowo odprawia ksiądz (proboszcz bądź wikary) z parafii Trzcinica.

Ale brakuje mi najważniej rzeczy wnętrza tego kościółka,które jest przecudne.

Mnie najbardziej utkwił w pamięci odbywajacy sie co roku odpust w Swięto Matki Boskiej 15 sierpnia,który zawsze trwał przez dwa dni.

Chodziłam do niego jak odwiedzałam babcię i ciocię w Laskach.Może ktoś pamięta Sewerynę Bierwagen,albo Irenę Robaszkiewicz?Ta ostatnia pracowała w przedszkolu,które mieściło się w pałacu w Laskach.Piękny jest ten kościółek !

Cudowne zdjęcie.