Zobacz zdjęcie
Galerie -> KĘPNO I POWIAT KĘPIŃSKI -> MIASTO KĘPNO -> SZKOŁY I PRZEDSZKOLA W KĘPNIE -> Szkoły ponadgimnazjalne -> Liceum Ogólnokształcące nr 1 im. mjra H. Sucharskiego -> LO nr 1 - absolwenci, pedagodzy Poprzednie Następne
Prof. Jan Łapiński.
Kepno-socjum
Nauczyciel i biblitekarz w Liceum, pochodził z Suraża (Podole).Wielki patriota i człowiek, skromny i niedoceniany.
Niech zamieszczenie Jego zdjęcia będzie zadośćuczynieniem za częste figle jakie Mu robiliśmy.
Czy są osoby które Go pamiętają ? Wpiszcie się .

Dodane przez: sirena32
  Ocena: Brak
Data: 20/03/2009 11:00   Komentarzy: 11
Wymiary: 840 x 674 pikseli   Liczba wyświetleń: 2474
Rozmiar pliku: 156.52kB     
      
   
Komentarze
408 #10 Babar 12/05/2018 21:12   
Czesc,
Link do Twojego wpisu o Prof.Lapinskim byl zamieszczony tez w mojej notatce a w drugim byla ta mala biografia i zdjecie ktore szukales.Trzeba bylo przewinac cala strone zeby dojsc do wymienionego tekstu i zdjecia Profesora Lapinskiego w mundurze wojskowym.Musiales tego nie zauwazyc.
Mile pozdrawiam.
95 #9 panrysio 12/05/2018 01:56   
Babar, super! Wprawdzie link do fotki pana Łapińskiego nie działa, ale i tak jest postęp!
Znalazłem jeszcze takie coś:
http://mikrohistorie.pl/dziadek-jan/
Wrzesień 17, 2017
"Dziadek Jan
Był rok 1997, pierwsza niedziela po Wielkiej Nocy. Słoneczny dzień. Miałem 13 lat i pamiętam, że cała moja rodzina spotkała się w pokoju. Dowiedzieliśmy się, że wieku 93 lat zmarł ze starości tata mojego taty, dziadek Jan.
Dziadek jest dla mnie postacią na poły legendarną. Poznałem go właściwie 4 lata wcześniej, kiedy to podczas rodzinnych wakacji w Wielkopolsce odwiedziliśmy go w jego mieszkaniu w Kępnie. Mieszkał tam od kilku dekad i pracował swego czasu jako polonista w lokalnym liceum. Pamiętam jego niewielki pokój. Po środku stał okrągły stół, który był jak ołtarz, na którym dziadek od wielu lat składał w ofierze swoje zapiski. Zapisywał każdy wolny margines książki, zeszytu, gazety. Zapisywał w starym stylu, to jest nie odrywając wiecznego pióra podczas pisania jednego wyrazu. Zapisywał podpisując: Jan Pielgrzym Łapiński. A na owym stole było dosłownie wszystko.
Kiedy niebawem, pod koniec swojego życia powrócił do Szubina, gdzie mieszkała jego żona, a moja babcia, w swoim pokoju odtworzył to, co zostawił w Kępnie. Z tą różnicą, że pokój stał się miejscem egzekwowania przez dziadka wiedzy polonistycznej. A z tytułu bycia najstarszym, egzaminowanym byłem ja. Do dziś pamiętam jak musiałem się nauczyć „Powrotu taty” Mickiewicza i jak karnie recytowałem ową dramatyczną historię i jak równie dramatycznie cała moja rodzina kibicowała mi w drzwiach dziadkowego pokoju (notabene: do dziś pamiętam sporą część tego utworu). Ten i inne wiersze były obligatoryjnym punktem wizyt w Szubinie. A dziadek, mimo upływu lat, nie stracił niczego z surowości i nauczycielskiego drylu, którego dziś na próżno szukać w szkołach.
Tak jak pisałem wcześniej – dziadek Jan był dla mnie postacią na poły legendarną. Żałuję, że byłem zbyt młody, żeby pytać o rzeczy, o których wiedziałem za jego życia, ale nie miałem świadomości ich wagi. Nie zapytałem go m.in. o jego udział jako nastolatka w wojnie polsko-bolszewickiej (dziadek pochodził z Suraża pod Białymstokiem), z której to pamiątkę w postaci kuli pod sercem nosił do końca życia. Nie zapytałem go jak to się stało, że on jako pierwsza osoba z rolniczej rodziny z Podlasia udał się w świat, na studia. Nie zapytałem go o jego aktywność w ramach tajnych komplet w trakcie II wojny światowej, ani o jego przejścia z komunistami w czasach słusznie minionych.
Ale może Ty masz jeszcze dziadków czy wujostwo, których warto wypytać o ich historie. Co robili i dlaczego. Póki jeszcze mogą opowiedzieć.
Mateusz Łapiński"
408 #8 Babar 09/05/2018 13:41   
Dzien dobry,
Krotkie wspomnienia o profesorze Lapinskim napisane przez Jego wnuczka Mateusza
http://mikrohistorie.pl/dziadek-jan/ i krotka biografia wraz ze zdjeciem z mlodosci w mundurze wojskowym z wirtualnelapy.pl/fi//stu-na-100.pdf

Jan Pielgrzym Łapiński
Urodził się 19.06.1903 roku w Surazu. W 1918 roku miał 15 lat i 6 miesięcy, gdy wstąpił do powstającej w Łapach 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej.
Do punktu werbunkowego dotarł z 24 ochotnikami z Suraża. Został wcielony do kompanii ckm w białostockim Pułku Strzelców.
19 II 1919 roku był wśród żołnierzy, których witali mieszkańcy Białegostoku. Wiosną 1919 roku został ranny w potyczce z Sowietami.
Na krótko powrócił do rodzinnego Suraża.
Na początku 1920 roku trafił do Brześcia Litewskiego, gdzie został instruktorem obsługi ciężkich karabinów maszynowych.
W maju 1920 roku wyruszył na front wschodni. Za udział w wojnie polsko-bolszewickiej otrzymał Krzyż Walecznych. Po demobilizacji został nauczycielem.
Po II wojnie światowej wyjechał na tzw. Ziemie Odzyskane,dokladnie do Kepna i podjął pracę jako nauczyciel języka polskiego.
Władze komunistyczne bacznie przyglądały się jego pracy, krytycznie oceniając patriotyzm i religijność. Pozbawiono go wkrótce możliwości pracy pedagogicznej. Został więc bibliotekarzem.
W 1977 roku ufundował w Surażu pomnik ku czci uczestników walk o Niepodległość Polski, który znajduje się na cmentarzu.
Zmarł 06.04.1997 r.w Szubinie.
Serdecznosci.
95 #7 panrysio 26/11/2015 01:48   
Sirena, jest taka możliwość, choć z faktu umieszczenia jego nazwiska na tablicy w Surażu nie musi wynikać, że on też tam leży. Może ten kolega Kempena będzie miał jakieś informacje, bo gość nam zwyczajnie gdzieś zaginął, a szkoda. Za parę lat będzie kolejny zjazd absolwentów LO i do tego czasu można by opracować jakieś krótkie notki biograficzne o byłych nauczycielach. Każdy z nich nadawał koloryt tej szkole i dzięki nim każdy absolwent do dziś wspomina niepowtarzalną atmosferę, jak tam panowała.
8 #6 sirena32 17/11/2015 13:33   
Jan Łapiński prawdopodobnie wrócił do rodzinnego Suraża i tam jest pochowany.http://www.rowery...skie/suraz
95 #5 panrysio 16/11/2015 02:07   
Znam go jedynie z opowiadań. Był ponoć polonistą, prócz tego, że zajmował się biblioteką. Zanim trafił do Kępna uczył w jakimś LO we Wrocławiu. Mieszkał na ulicy Wolności, mając do dyspozycji jeden pokój z kwaterunku w mieszkaniu czteropokojowym w dyspozycji (chyba) ADM. Tak, jak pisał Kempen, za PRL tak się kiedyś faktycznie mieszkało. Kto miał t.zw. nadmetraż, zaraz dostawał lokatora na jeden czy dwa pokoje. Tym sposobem pan Łapiński dożył w swym pokoju swych lat. Pochodził z Suraża albo Łap na Podlasiu. W latach 1918-19 jako ochotnik walczył czynnie o scalenie Podlasia z Polską (wówczas granica ówczesnej Polski przebiegała na Narwi obok Suraża). Miał żonę i syna, ale ci mieszkali (ponoć) w Bydgoszczy. Pan Łapiński wiecznie gdzieś podróżował. Zmarł w latach 90-tych. Raczej nie jest pochowany w Kępnie (przynajmniej tak sugeruje wyszukiwarka grobów, no chyba, że grobu nie opłacono i wypadł z ewidencji). Jeśli nie w Kępnie, to gdzie? W wyszukiwarce grobów w Bydgoszczy też go nie ma. Mamy więc kolejna zagadkę, podobną do losów byłego dyrektora Szajnermana czy przedwojennych dyrektorów, bo o biografiach niemieckich nauczycieli naszego gimnazjum sprzed I wojny już nawet trudno wspominać.
6 #4 Dominik Makosch 24/05/2015 15:17   
Gdzieś w maju 1993 roku, podczas spaceru znalazłem w starym, nie użytkowanym sadzie, w tym miejscu: https://www.googl...a=!3m1!1e3 zatkniętą w okno rozwalającej się altany kartkę. Niewyraźnym, staroświeckim pismem były na niej napisane podziękowania dla pewnego człowieka, który był dla autora tekstu "jedynym przyjacielem w LO". Kartkę napisano dwa lata wcześniej, gdzieś w 1991 roku. Może nie powinienem ale kartkę wziąłem, nie dało się odczytać nazwiska jedynie "przydomek" między imieniem i nazwiskiem: Pielgrzym.
Pomyślałem, że to wspaniały pomysł na zbliżające się wakacje aby ustalić, kto napisał tą kartkę. Szykowałem się na długie detektywistyczne dochodzenie Wink Pierwszego dnia ustaliłem, że sad należał do kogoś, kto mieszkał w "domu ze słońcem" (prawdziwi Kępnianie wiedzą o co chodzi) i moje poszukiwania stanęły w miejscu. Bezradny poszedłem do kolegi, poprosić go o pomoc. Przedstawiłem mu moją wizję, kolega się roześmiał ponieważ od razu rozpoznał pismo Jana Łapińskiego.

Kartkę miałem odłożoną jako pamiątkę ale później zaginęła gdzieś w moim bałaganie, mam nadzieję, że jeszcze ją znajdę.

Rodzina kolegi o którym wspominam miała sublokatora, tak się za komuny żyło, był nim właśnie Jan Łapiński.

Jana Łapińskiego miałem okazję poznać właśnie gdzieś w 1991 roku. Mieszkał u kolegi i zachowywał się tak, jak typowy kilkudziesięcioletni mężczyzna. Bardzo często wyjeżdżał.

Później, gdzieś w 1997 roku umarł i pamiętam, że zostawił po sobie dużo starych mebli i książek. Pamiętam, nie wiem czy nie pierwsze wydanie dzieł wszystkich Shakespeare z 1830 roku. Stary fotel z 1939 roku i jeszcze starszy szezlong odziedziczyłem ja.
169 #3 wizoag 21/05/2015 16:06   
Pamiętam GO. Kiedy ja chodziłam do ogólniaka nie uczył już. Bardzo skromny, patriota niedoceniany człowiek!
54 #2 anp48 08/01/2011 02:23   
Pamiętam p. prof. Łapińskiego. W latach 60-tych był bibliotekarzem w liceum w Kepnie. Z okazji 100 lecia powstania styczniowego nauczył nas dwóch piesni: "Hej strzelcy wraz nad nami orzeł biały"oraz "Dalej bracia do Bułata wszak nam dzisiaj tylko żyć".
Moją klasą w 1963 r.był gabinet geograficzny.Stąd przechodziło się do biblioteki. Miał nas po sąsiedzku.Ot, dlaczego tylko moja klasa znała te 2 pieśni.
269 #1 sawik95 08/01/2011 00:28   
Oczywiście, jak nie pamiętać prof. Łapińskiego - cudowny, dobry człowiek.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Monografia Kępna z 1815

Czytaj publikację


bądź pobierz książkę
(ok. 35MB)
Do zobaczenia Efka![0]
Kalendarz

Brak wydarzeń.

Złap nas w sieci NK  FB  BL  TVN24
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Osiedle Kopa - pytan...
· Syfony Szklane
· Preisner Zbigniew
· O narodowościach na ...
· Historia i informacj...
· Leczenie AMD
· Magnesy stolarskie?
· Części samochodowe?

Losowe tematy
· Gmina Łęka Opatowska.
· NIESÓB szkic geogra...
· kosciół Sw.Marcina
· Organy w Trębaczowie
· Notariusze
Najwyżej oceniane zdjęcie
Zdjęcie miesiąca Maj
Synagoga
Liczba ocen: 2
Punktów: 10
Archiwum
44,602,310 unikalne wizyty