Niegdyś w tych okolicach było kąpielisko, dość gromadnie odwiedzane w soboty i niedzielę. Sam z niego korzystałem. Był to przełom lat 60 i 70-tych. Dziś trudno uwierzyć, jak niegdyś było tam rojno i gwarno. Jeszcze dawniej był tam młyn moszczeński (o ile się nie mylę) a gdzieś w pobliżu osada Szpot.