Tablica (podobnie jak TA i TA) powstała w ramach projektu współfinansowanego przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego i Gminę Kępno pt "Zwiększenie atrakcyjności turystycznej Gminy Kępno" w ramach "Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Wielkopolskiego na lata 2007 - 2013"
Myślałem, że tylko ja mam wątpliwości co do tych tablic.
Idea - jak najbardziej słuszna. Należy upamiętniać historię miasta.
Zdumiewa mnie jednak, że konieczne jest do tego poruszenie aparatu Unii Europejskiej.
Panierysio, te tablice których koszt wynosi co najwyżej 2000 zł ( konstrukcja tablicy- 600 zł, montaż tablicy- 200 zł, wykonanie i zredagowanie naklejonej planszy- 200 zł, wszelkie koszty których nie potrafię zdefiniować- 1000zł), w rzeczywistości kosztowały z dziesięć razy więcej za sztukę.
Ktoś w Unii Europejskiej wymyślił projekt pt. ,,Fundusz Rozwoju Regionalnego''. To myślenie było zapewne bardzo kosztowne.
Ktoś w Polsce ogłosił "Regionalny Program Operacyjny Województwa Wielkopolskiego na lata 2007 - 2013". To wymyślenie też niemało kosztowało.
Skoro taki program ogłoszono we województwie, zapewne był jakiś koordynator w skali kraju.
Ktoś te projekty czytał, zatwierdzał, odrzucał. Te komisje kolejnych szczebli nie robiły tego za darmo. Bo to przecież odpowiedzialna i ciężka praca. W pocie i znoju.
Unia Europejska żeby ten projekt móc finansować, musi oczywiście uruchomić cały aparat finansowo-bankowy. Każda operacja to koszty. Najpierw te pieniądze trzeba oczywiście ,,ściągnąć'' z Europejczyków w formie podatków. Koszty tego aparatu ,,ściągającego'' pewnie są niemałe. Następnie pieniądze należy rozdzielić. Oczywiście rozdzielenie środków też kosztuje.
Koniec końców, wszystkie bzdurne operacje pochłoną 90% pieniędzy, które w końcu dotrą do beneficjenta.
Tego typu programy doprowadzą do upadku Unii Europejskiej, która obecnie służy głównie aparatowi urzędniczemu. Ten ,,sukces'' w postaci tablic informacyjnych przypomina czasy najgłębszego komunizmu. Czynności, które powinny w całości być realizowane na poziomie miasta lub gminy pochłaniają czas całej Europy. Chyba, że o to chodzi. A to przepraszam. To ja chyba niedzisiejszy. Jeżeli ktoś popiera tego typu ,,PROGRAMY'' nich nie dziwi się, że nie ma pieniędzy dla emerytów.
Tak z ciekawości. Czy ktoś wie, jaki był całkowity koszt tego PROJEKTU? Z rozbiciem na kwoty, które wpłynęły od EUROPY oraz od miasta Kępna?
Nie mam pretensji do tych, którzy skorzystali z tego programu. Podziwiam ich za przedsiębiorczość.
Panierysio, wykonawca tych obrzydliwych tablic zapewne nie miał zbyt dużego wpływu na ich estetykę ( ostateczny projekt z a w s z e zatwierdza zleceniodawca, w tym przypadku Miasto i Gmina Kępno) , a tym bardziej na treści na nich umieszczane.
Dobrze, że podobne tabliczki umieszcza się na różnych obiektach, jeszcze lepiej, że za pieniądze unijne (mam nadzieję, że bez wkładów własnych), bo jak znam życie musiały one kosztować kilka tysięcy złotych, w tym przypadku za bzdety, niestety (tak mi się "rymło".) Jest tylko drobny szczegół - ciekawe, który "tęgi mózg" napisał ten bardzo oględny i niestety, nieścisły tekst, który za niemałą kasę będziemy oglądać przez wiele lat. Nie jestem żadnym wielkim znawcą architektury, ale jeśli obecny kościół ewangelicki w Kępnie zbudowano w stylu neoromańskim, to ja jestem Hans Kloss. Czy informacja o gruntownym odnowieniu kościoła z okazji 250-lecia parafii ma jakiś sens (ta rocznica przypadła w 1911 roku)? Remontów było zapewne więcej. Wspomina się o poświęceniu kościoła w 1664, a zaraz później mówi się o wycofaniu się Szwedów z Polski. Sugeruje to, iż chodzi tu o szwedzki potop z 1655, a tu nagle pojawia się król August Mocny. Co za pomieszanie z poplątaniem!
Szanowny ignorancie - autorze tekstu na tablicy. Jak widać, masz dobre dojścia do unijnego żłobu. Racz udostępnić mi, jak to zrobić, aby móc za unijną kasę pisać bzdury na okolicznościowych tabliczkach. Gwarantuję, że na Twym poziomie napiszę dowolny tekst