Kempen, dziękuję za uzupełnienie informacji dotyczącej miejsc, gdzie można składać kwiaty. Doceniam cięte riposty.
Na temat Olszówki można mieć różne opinie.
Gdyby Viggen napisał, że jego zdaniem ,,Otto'' to członek Verwolfu i osobiście uważa że nie należy go upamiętniać oraz że wyższość PRL nad III RP przejawia się m.in. tym, że że kiedyś dbano o zabytki a obecnie tego się nie czyni, to pewne przeszedłbym nad taką opinią do porządku dziennego. Każdy ma prawo do własnych osądów.
Jednak w zacytowanych słowach kryje się coś innego. Nie chodzi o ocenę Olszówki.
Zapytam bez owijania w bawełnę:
Dlaczego Viggen uzurpuje sobie prawo do pouczania innych czym powinni się zająć?
W wypowiedziach Viggena obok oceny zdarzeń/postaci/procesów do czego ma pełne prawo, widzę nutkę patriarchalnej wyższości, żeby nie powiedzieć brutalnie pogardę dla osób mających inne poglądy niż jego. Takie osobowe wartościowanie oponenta nie zachęca do dyskusji.
Raczej tę dyskusję zamyka.
kempen napisał/a:
Sławomirze - tak na marginesie dlaczego nie wytłumaczyłeś Viggenowi, że ofiarom oddziału Olszówki można składać kwiaty również w tym miejscu: http://www.kepnos...o_id=21276 ?
Sławomirze - tak na marginesie dlaczego nie wytłumaczyłeś Viggenowi, że ofiarom oddziału Olszówki można składać kwiaty również w tym miejscu: http://www.kepnos...o_id=21276 ?
Dla mnie osobiście słowa Viggena ,,Może zamiast stawiania symbolicznych grobów, kapliczek i czego tam jeszcze apogleci i hagiografowie "Otta" wzięli by się za uporządkowanie otoczenia i zabezpieczenie ruin kościoła bo ostatnie miało miejsce za PRL-u. " jakiegokolwiek rozwinięcia nie wymagają. Myślę, że autor wyraził się dość jasno i precyzyjnie.
Viggen, czy mógłbym prosić o rozwinięcie myśli zawartej w słowach:
,,Może zamiast stawiania symbolicznych grobów, kapliczek i czego tam jeszcze apogleci i hagiografowie "Otta" wzięli by się za uporządkowanie otoczenia i zabezpieczenie ruin kościoła bo ostatnie miało miejsce za PRL-u. ''
Na marginesie: Ofiary członków oddziału Olszówki można uczcić w Czastarach:
http://www.kepnosocjum.pl/photogallery.php?photo_id=21429
Jak to powiedział dxdan: jest demokracja i każdy może składać kwiaty gdzie uzna za stosowne.
@straz22 Nie, no... jak dwa lata temu to zwracam honor A tak poważnie, jak się zdecydujecie na ponowne sprzątanie - dajcie znać. Skądinąd zostało coś z tego kościoła? Bo bywam co 3, 4 lata i widze jak ornamentów z piaskowca ubywa.
@Viggen trafny komentarz, jednak nie był bym sobą gdybym nie wspomniał że kościół w Pisarzowicach był porządkowany 2 lata temu przez ówczesną grupę Socjum Syców )
Viggen napisał/a:
Nie zamordowany tylko zastrzelony podczas walki - zamordować można niewinnego cywila lub osobę bezbronną. Nie zamęczono go w katowni UB, ani nie zamordowano strzałem w tył głowy jak prawdziwych oficerów w Katyniu.
Viggen napisał/a:
jak określić listę potwierdzonych ofiar Olszówki?
Olszówka był oficjalnie kapralem (jeśli nie Schütze albo Soldat) - ten porucznik jest dyskusyjny.
"Żołnierz AK", a nie lepiej renegat z AK?
Nie zamordowany tylko zastrzelony podczas walki - zamordować można niewinnego cywila lub osobę bezbronną. Nie zamęczono go w katowni UB, ani nie zamordowano strzałem w tył głowy jak prawdziwych oficerów w Katyniu.
Może zamiast stawiania symbolicznych grobów, kapliczek i czego tam jeszcze apogleci i hagiografowie "Otta" wzieli by się za uporządkowanie otoczenia i zabezpieczenie ruin kościoła bo ostatnie miało miejsce za PRL-u.
I Seba87 skoro obecnie przypadkowa śmierć 6 cywili w Afganistanie jest rozważana jako zbrodnia wojenna to jak określić listę potwierdzonych ofiar Olszówki?
Olszówka porucznikiem był.
Żołnierzem AK był. Zapomniano jednak wspomnieć, iż wydalonym ze struktur tejże wielce zasłużonej organizacji.
Zamordowany przez komunistyczny aparat represji był.
Pytanie czy przesłanki które doprowadziły jego zamordowania były podyktowane tylko i wyłącznie działalnością mającą na celu wypędzenie czerwonych morderców z naszego kraju - w co oczywiście wątpię.
Nie raz i nie dwa twierdziłem, że Otto święty nie był. Nie był też jednak takim zbrodniarzem jakim wielu chce go widzieć.
Dlatego też dobrze, iż pojawiła się ta tabliczka wspominająca o tym człowieku.
Był jaki był, jednak zapisał się w naszej lokalnej historii znaczącymi zgłoskami i należy o nim pamiętać.