Myślę, że w kwestii umieszczenia znaków wodnych na zdjęciach powinni się wypowiedzieć admini. Ja tylko przygotowałem go od strony graficznej. Wizualnie jest podobny, choć nie identyczny ze stemplem stowarzyszenia. Zamiarem było tylko oznakowanie naszych fotek jakimś wspólnym godłem, aby w razie kopiowania ich z naszej strony, wiadomo było skąd pochodzą. Na pewno ideą nie było odbieranie komukolwiek praw do zdjęć ani ich autorstwa. Myślę, że ze względu na głosy krytyczne dotyczące zarówno względów estetycznych znaku jak i samego problemu oznaczania nim wszystkich zamieszczanych zdjęć, problemem powinni się zająć admini.

Ja również proszę o wyjaśnienie jak Matt. Wcześniej nikt mi nie odpowiedział. czemu ten znak wodny ma się pojawiać na każdym zdjęciu? Sugeruje to że Stowarzyszenie jest własnością zdjęcia a nie konkretny autor.
Jakoś na poprzedniej stronie nie było takich wynalazków i wszystko dobrze funkcjonowało, ludzie wrzucali zdjęcia,dzielili się swoją twórczością na temat regionu. Teraz taki znak może delikatnie mówiąc 'obrzydzić' zdjęcie.

Mam pytanie - prośbę o wyjaśnienie , dlaczego na każdym zdjęciu w galerii jest umieszczany "znak wodny" Stowarzyszenia ?

Pieczątka jest tu tej samej wielkości, co na innych zdjęciach. To zdjęcie jest ponad 2 razy mniejsze niż normalnie. Zobaczcie na jego rozmiar!

rzeczywiście ... tutaj trochę za duże to wyszło znak wodny tak czy owak będzie na każdej fotce ale trzeba by pomyśleć jak zrobic to z małymi zdjęciami.

Również uważam za niesłuszne stawianie tak dużej "pieczątki" na zdjęciu. Zasłania ona duże interesujące fragmenty obrazu.

Masz racje, powinny byc subtelniejsze, albo chociaz dostosowane skalowo do rozmiaru zdjecia

a ja uważam że te znaki są świetne!!! jest to bardzo świetny pomysł !!!

Czy te "znaki wodne" z nazwą socjum są konieczne? Przecież w tym wypadku zajmuje prawie połowę pocztówki,a na nowych zdjęciach to wygląda ohydnie. Jak już tak bardzo chcecie je nanosić to może jakieś delikatniejsze? Chociaż to moim zdaniem powinno należeć do autora zdjęć, czy chce to czy nie.

hmmmmmm