Wieżę wzniesiono przed I Wojną Światową. Wybudowali ja Niemcy na cześć swego "żelaznego kanclerza" Bismarcka. Wieża miał wysokość na przeszło 2 piętra. Była wąska o kwadratowej podstawie. Swym ksztaltem przypominała obelisk o formie łuku triumfalnego. Kiedyś na jej szczycie stała metalowa, dwumetrowa postać Bismarcka. Posąg Bismarcka był ubrany w rozpięty płaszcz wojskowy, na głowie miał hełm z pikelhaubą. Jego twarz była zwrcona na wschód. Wyciągnięta prawa ręka również wskazywała na wschód. Miało to symbolizować niemiecki "Drang nach Osten" (niem. - napór na wschód), określenie niemieckiej ekspansji na ziemie słowiańskie i nadbałtyckie w okresie średniowiecza i czasów nowożytnych. Termin ten został po raz pierwszy użyty w pierwszej połowie XIX wieku przez historiografów niemieckich, a do rozwinięcia tej koncepcji wykorzystano m.in. poglądy niemieckiego uczonego, twórcy antropogeografii, Friedricha Ratzla (1844-1904). W XX wieku koncepcja ta została uzupełniona antykomunizmem i teorią rasizmu (Adolf Hitler pisał w Mein Kampf, że jeśli Niemcy chcą ziemi w Europie, mogą ją zdobyć tylko na wschodzie).
Posąg został zwalony i gdzieś wywieziony zaraz po I Wojnie Światowej po odzyskaniu niepodległości przez Polskę.
Wieża była wykonana z solidnych i cięzkich ciosów granitowych. Miała kształt jakby ogromnej kapliczki. Wznosiła się do góry 4 granitowymi kolumnami, które były zwieńczone wspólną platformą, na której stal kiedys pomnik.
Wieże wysadzono w powietrze. Przy wysadzeniu byli obecni: Starosta Dąbrowiecki, w-ce starosta Dziedzic, burmistrz Kokociński, ks. dziekan Nowacki, komisarz policji Sauerman, dowódca powiatowego przysposobienia wojskowego kapitan Karpiejka i doktor Marszałek.
Materiał wybuchowy zakładali ludzie budowniczego Wilaszka. Kapitan Karpiejko i Sauerman stwierdzili, że nalezy podłożyć tylko materiał wybuchowy na 2 kolumnach i w mniejszej ilości niż to było naszykowane przez ludzi Wilaszka. Taki sytsem miał połozyć całą wieże i nie zniszczyć jej materiału. Z tych granitowych ciosów chcieli zrobić potem płyty chodnikowe i krawężniki.
Niestety plan kapitana się nie powiódł i po pierwszej eksplozji wieża niezostała zniszczona a jedynie uszkodzona. Dopiero druga - planowana poprzednio przez Wilaszka - eksplozja dała rezultat i wieża zniknęła z powierzchni ziemi.

Materiał źródłowy:
Henryk Kukuła "Powstań Orle..."

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

płyty jednak zostały wykorzystane i zdobią budynek banku WBK przy ul. Wrocławskiej !

tak wiem ale w relacji tego już nie było
czyta się to jak bajke dosłownie
Efkama a ten dr Marszałek to może jakiś "krewniak"??

---

i bez celu podąża w miejsca przez człowieka wzgardzone....

też się tak nad tym zastanawiałam ;-) muszę obczaić to w rodzinie

cegły natomiast zostały wykorzystane do wybudowania pewnego budynku mieszkalnego obok toru kolejowego Kępno-Namysłów (Idzi Kalis "wspomnienia i relacje z tamtych lat" str. 42)

ciekawa historia, a gdzie ta wieża się dokładnie znajdywała ?

Tablica upamiętniająca znajduje się na początku ulicy Paderewskiego (w ogrodzie narożnikowego domu na ulicy Nowowiejskiego), jednak nie jestem do końca przekonany czy jest to właściwe oznaczenie miejsca. Po analizie map, jestem przekonany o tym, że wieża znajdowała się dalej(w kierunku zachodnim). W najwyższym punkcie Kępna.

Link do mapy. http://amzpbig.co...n_1940.jpg (Plik o rozmiarze ok. 13MB!!!)

==============================================================
Poszukiwać, odkrywać, eksplorować, zdobywać.

jeżeli zdjęcie powyżej jest z 1911 roku, to gdzie jest Bismarck?

---

By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.

Zakładając, że za rozpętanie kilku wojen idzie się do piekła to pewnie tam

---

Poszukiwać, odkrywać, eksplorować, zdobywać.

Ten temat już był chyba omawiany. Wieża Bismarcka stała mniej więcej na miejscu starych "dołów", gdzie można było do niedawna robić ognicha. Teraz zasypane i domki tam porosły. Ryczyn ma rację, że musiało to być wysoko, bo ta wieża to głównie spełniała funkcję tarasu widokowego, a z tego miejsca było widać kawał okolicy

Na szczytach tych wież często umieszczano misy aby rozpalać w nich ogień.Wieże sadowione były na wzniesieniach i z tego względu płomień był widoczny na wiele kilometrów.Spełniały funkcje pomnika(ku czci Bismarcka),punktu widokowego i nierzadko były celem wycieczek.

czyli mniej więcej tak to wyglądało :

Efka jesteś wielka!

Odnośnie obecnego miejsca pobytu Bismarcka zgadzam się z Ryczynem

Na niemieckim wojskowym planie miasta z 1940r. oznaczono jednocześnie miejsce występowania Wieży Bismarcka i Kopca. Pewnie podstawą do opracowania tego planu były wcześniejsze niemieckie plany z przed I Wojny Światowej.

Sam Kopiec jest na przedłużeniu dzisiejszej ulicy Słonecznej (środek Kopca w odległości 250m od dzisiejszego skrzyżowania).

Bezwzględna wysokość Kopca wynosiła 183,2m. Przykładowo w rejonie wodociągu wysokość bezwzględna terenu wynosiła 168,3m npm. Czyli Wzniesienie miało ok. 15m wysokości.

U podstawy miało kształt owalu z dłuższą osią 120m i krótszą 100m. Dłuższa oś skierowana była w stronę wodociągu. Od strony nasypu kolejowego prowadziła do niego alejka.

W odległości 500m w kierunku płd-wsch. zaznaczona jest strzelnica.

Poprawka: Zdaje się, że wysokość 183,2m npm. dotyczy bezwględnej wysokość naturalnego wzniesienia na którym stała Wieże Bismarcka.
Wysokość później usypanego Kopca była chyba większa niż 15m.
Ale nie jestem tego pewien bo plan nie jest jednoznaczny. Oznaczone są na nim jednocześnie dwie rzeczy, które nie mogły istnieć w tym samym czasie...

Więcej zdjęć na http://www.bismarckturm-ak.de/
Jak widać musiało to efektownie wyglądać.

Poprawiłem niektóre linki w dotychczasowych postach - forum (podobnie jak cały serwis) było przenoszone z socjum.pl i w związku z tym treść postów zawierająca np odnośniki w postaci linków czy obrazów bardzo często zawiera niepoprawną formę tych odnośników co powoduje brak, lub błędne ich wyświetlanie.

Zgadzam się umiejscowieniem użytkowników Wieczorek i Ryczyn