Do dzisiaj w Opatowie jest jeden rolnik, który kosi w ten sposób zboże. Ma pole tuż koło "11", więc w tamtym roku zatrzymywały się samochody i ludzie z otwartymi gębami to obserwowali.
popieram sirenę ! za dużo filmów się naoglądałaś
a tak a propo wiązania snopków to dawno dawno ago , podczas pobytu na wsi u mojej rodziny stwierdziłam, że co jak co ale pomagając przy żniwach opalę się lepiej niż na plaży ! więc ubrałam się w strój i poszłam tylko tak przyodziana dobrowolnie do pomocy ! nie muszę chyba opisywać jak wyglądam po akcji wiązania snopków a katusze jakie przeszłam obejmując słomę wraz z ostem pamiętam do dziś