jak już pod którąś fotką wspominałam , za moich czasów maj był miesiącem rajdowym ! głównie do Parzynowa i oczywiście rajd pieszy nie rowerowy ! w czasach rowerów typu składak ciężko byłoby gdziekolwiek czymś takim dojechać ;-)
ja pamiętam jak rodzeństwo jeździło chyba jednak na rowerowe - a my w szkole co roku prawie robimy wycieczki rowerowe, fajna trasa, fajne miejsca, ognisko kiełbaski (deszcz....)
Oczywiście , że Wania . Nie wiem , czy teraz ktoś organizuje takie imprezy . Ale na te rajdy się chodziło , a nie jeździło . Były organizowane co roku " Sobótki " oraz okolicznościowe np. w 1971 r na 700 - lecie Trębaczowa