niestety "za moich czasów" nie było takowego !!! był tylko prof. Wysocki i żadnego więcej chemika ! ale chętnie wysłucham opowieści o p. Plewińskim ;-)
bohaterem mojej nauki w ogólniaku był pewien nauczyciel chemii - Plewiński. Kto go spotkał, nigdy nie zapomni i wierzcie mi, że to piszę i sama się do siebie śmieję, zawsze wspomienie pana Plewińskiego poprawia mi humor. Czy ktoś go jeszcze pamięta?