Z tego, co słyszałem od starszych Kępnian to ten Kietzmann, którego nazwisko widnieje na jednym z budynków to jakaś bardzo nieciekawa postać (dla ówczesnych Polaków)
Spółdzielnię szewców i ja dokładnie pamiętam ! a w miejscu gdzie pracował p. Cieplik przez wiele jeszcze lat był sklep typowo skórzany , a głównym produktem tam sprzedawanym to były różnego rodzaju torby, walizki a i extra odzież również rymarz - Pan Cieplik był takim moim przyjacielem z dziecięcych lat i często bywałam w jego warsztacie przy ul, Kościelnej . Po "znajomości" robił mi nawet takie śliczne rzemyki na ręką Pozdrowienia dla mojego eks-sąsiada
Mój Tato pracował w tym miejscu ( wejście z Rynku)od 1952r do 1968 r.Był kierownikiem zakładu szewskiego Spółdzielni Wielobranzowej( pierwsza nazwa Spóldzielnia ,,Model"produkujacego buty i naprawianie butów.W podwórzu zakład miał produkcję cholewek.
Mój ojciec z nakazu Arbeitsamtu przepracował całą wojnę u Niemca
Löfflera który prowadził rymarstwo. Sklep był w rynku (stoi przed nim mężczyzna z rowerem)a warsztat był w podwórzu - wejście od ul.Kilińskiego.