Panrysio ma rację. Sentyment do tamtych lat pozostaje, jednak jestem za tym aby wszystko oceniać obiektywnie. Nie widzieć tylko złych stron (które były), ale dostrzec też te dobre rzeczy. I nie chodzi tu tylko o panujący ustrój ale np. o ludzi (np. ocena działań Otta). Nie patrzmy na coś z jednej strony. Tak jak oceniamy czasy komuny możemy ocenić czasy zaborów. Do dzisiaj widac inny rozwój ziem pod zaborami (pomimo dużego upływu czasu pozostałości z tamtych lat jeszcze są). Inna sprawa - to właśnie dzięki ludziom z SOCJUM możemy dzisiaj wrócić do tamtych lat i zobaczyć rozwój okolic, miejsca których już nie ma oraz te, których za ileś lat nie będzie. To jest i będzie wielka kopalnia wiedzy i wspomnień.
Kępno by zapewne wyglądało z pięć razy lepiej. Brak zniszczeń wojennych w kraju no i normalna gospodarka, a zwłaszcza to drugie dowodzi, że kraje bez socjalizmu rozwinęły się daleko bardziej, niż Polska, ot choćby Hiszpania czy Finlandia, które przed wojną miały poziom porównywalny z Polską. Zresztą nawet równie zniszczone Niemcy wschodnie i zachodnie rozwinęły się w diametralnie innym stopniu. W obliczu faktów mam wrażenie, że gloryfikowanie "budowli socjalizmu", czyli okresu PRL wynika głównie z nostalgii, co zresztą rozumiem i szanuję. Sam czasem tęsknię za tamtymi czasami, ale jedynie dlatego, że miałem wtedy 20 lat
No właśnie. Na pewno zupełnie inaczej niż obecnie. No ale historii nie cofniemy. My nie mieliśmy wpływu na drugą wojnę ani na to co było dalej. A czy przed wojną było tak dobrze? Jednym lepiej, innym gorzej, typowy kapitalizm. Tak samo jak po wojnie - były dobre i złe strony.
Jakiś czas temu próbowałem wyobrazić sobie pewną alternatywną rzeczywistość...
Nie wybucha droga wojna światowa, nie ma Polski Ludowej, nie ma PRL, wciąż, nieprzerwanie od 1918 (w Kępnie od 1920) trwa Druga Rzeczpospolita.
Jak wyglądało by w takim razie nasze Kępno?
Tak sobie patrzę na to zdjęcie i pozostałe z okresu powojennego i sobie myślę ile to tylko na naszym terenie ta "zgniła, niedobra komuna" wybudowała: Wiosny Ludów, Spółdzielcza, 700-lecia, Kopa, 1000 lecia, Odrodzenia, dworzec PKS, szkoły, część szptala, Medo, Zakład Energetyczny, Montochem, Remo, Pollena, mleczarnia, PBK, baza PKS, baza PKP w Hanulinie, elewator, młyn, ulice, mosty, wodociągi, elektryfikacja wiosek, i jeszcze trochę by się znalazło. Czyli coś pozytywnego można się dopatrzeć (nie mówię, że wszystko było dobrze, bo trochę też zniszczono - np. dworki, synagoga). A po jej upadku? Ile zbudowano a ile zniszczono? Temat - rzeka.