Młodzi Kępnianie - Na tyłach domów przy ul.Warszawskiej - Koniec lat 30-tych XX w.
Niedziela w przydomowym ogródku. Może trudno uwierzyć, ale nasi przodkowie też byli kiedyś młodzi. Pierwszy z lewej siedzi mój ojciec Edmund Matczak (rocznik 1912). Z kartami w ręku jego serdeczny przyjaciel i sąsiad Jasiu Morawiak oraz narzeczona Jasia.
Zdjęcie robi Miecio Kowalek. Na marginesie; spodnie widoczne na zdjęciu to modne wówczas "pumpy".
Dano,nie martw się-jestem nocnym Markiem:-) :-) Nikt tez chyba tu nie mysli,że uzywasz zdrobnień imion w jakichś niecnych celach Mamy tez zagwozdke Kto to jest na zdjeciu -bo nie jest to też Jan-Ojciec..To jest kwestia do wyjasnienia z resztą córek Jana (a moich przyjaciólek)
Wiem już, że zrobiłam błąd. To nie jest Jan (Jasiu) Morawiak, rocznik 1913. Tym razem oparłam się na bardzo lakonicznych uwagach na odwrocie fotek. Prawdopodobnie, jak sądzi sirena32,
na zdjęciach występuje jego ojciec, który ma takie samo imię "Jan", co też miało wpływ na moją pomyłkę. Jeszcze raz przepraszam i proszę o dalsze uwagi. Kim jest ta dziewczyna na zdjęciu? Do tej pory byłam przekonana, że to przyszła żona Jasia Morawiaka.
Misiu4 !!! Wybacz nieprzespaną noc. Spróbujcie, proszę, jeszcze raz przyjrzeć się temu zdjęciu i ewentualnie porównać to ze zdjęciem ślubnym Marii i Jana Morawiaków (które na pewno jest w archiwach rodzinnych).
Przy okazji; często używam zdrobnień imion. W żadnym przypadku nie jest to brak szacunku. Jedynie powrót do tamtych lat. Tak ich wtedy znano i nazywano i takie znajduję imiona na odwrocie zdjęć.
Proszę o chwilę cierpliwości. Najprawdopodobniej pomyliłam się co do osoby Jana Morawiaka. Przepraszam, szczególnie Córkę. Mam zdjęcie ślubne Jej Rodziców. Nie będę go jednak bez jej zgody publikować. Na przeprosiny dodaję fotkę; tym razem z "prawdziwym" Janem Morawiakiem (rocznik 1913) i moim ojcem podczas kąpieli w...(?)
Nie mogłam w nocy spokojnie spać przez to zdjęcie,coś mi się nie zgadzało.Miałam rację bo po konsultacjach z córką Pana Jana Morawiaka stwierdziłyśmy,że nie jest to On ani też Jego narzeczona- Pani Maria!Ona była drobniutka i niewysoka-taką Ją znałam..Nie widziałam zbyt wielu zdjęć z tego okresu ale P.Morawiak w latach 30-tych był wyższy,szczupły i MIAŁ WŁOSY.Z łysinką wrócił niestety z obozu (KL Dachau i Mauthausen) i takiego Go znałam.
Państwo Morawiakowie byli naszymi sąsiadami od lat 50-tych, kiedy moi rodzice zamieszkali w domu na ówczesnej ul.Armii Czerwonej4/6.Wspaniali ludzie z którymi (teraz z córkami i ich rodzinami)przyjaznię się do dzisiaj mimo,że już tam nie mieszkamy.To były inne czasy-wszyscy mieszkańcy domu się znali,przyjaznili-jak rodzina!
Morawiak Jan, ur. 23 stycznia 1913, syn Jana i Franciszki, więzień KL Dachau, zatrzymany w maju 1940 r., przeżył, oswobodzony w kwietniu 1945 r., zmarł 7 września 1993 r. w Kępnie.
Miła dla oka scena, a gdzieś na horyzoncie wojna.