Czym wyżej analizujemy tym wzrasta stopień niechlustwa i tandety (oraz braku przyzwoitości i złodziejstwa). To dlatego z państwa prawie 40 milionowego staliśmy się państwem 36 milionowym. A tandeta i niechlustwo ma to do siebie, że spływa z góry na dół. Jaki pan, taki kram.
Należy te zagrożenia dostrzegać. Tworzony system prawny dotyczący całokształtu życia z Polsce tworzą ludzie niekompetentni i podatni na przekupstwo. Wytworzyła się klasa polityczna (żeby nie powiedzieć klika), która pod różnymi sztandarami rządzi od 25 lat. Zamiast krytykować Bonobo stwórzmy warunki, żeby chciał wrócić do Polski i tutaj pracować. Bo póki co Kempen, to wielu myśli jak wyrwać się z Polski.
Myślisz, że mnie zadowala to co osiągnęliśmy? Niechlujstwa i tandety nie zauważyłem w nadmiarze, wprost przeciwnie. Ludzie stoją na głowie aby było jak najlepiej, jak najdokładniej -w urzędach (wyjątek PKW , w szkołach, w restauracjach, sklepach itd. Takiej tandety jak za komuny nie było w całej historii Polski, nawet w zaborze rosyjskim. Do dziś pamiętam poniedziałkowy magazyn konsumenta w prlowskiej telewizji: myszy w butelkach od piwa, buty nie pasujące do nart, paski bez klamry. Od siebie dodam ściany w moim bloku pobudowanym około 1986 roku. Nie wspomnę już o zbyt dużych i niepotrzebnych biurowcach dla Montochemu i elewatora, w którym dziś rezolutnie i ekonomicznie ulokowano szkoły by zaadaptować pustostany.
Chcę dla Polski gospodarki tak silnej jak niemiecka, wywiadu i armii tak sprawnej jak izraelska, systemu bankowego jak w Szwajcarii, szkolnictwa jak w Holandii, ludzi jak w Socjum i jedzenia jak Biesiadzie to, co mamy mnie nie zadowala ale śmiesznie jest krzyczenie, że mamy mniej niż kiedykolwiek. Można zadać pytanie: dlaczego niektórzy tak uważają?
Kempen, ale ja na przekór przyznaję Ci rację . Ktoś, kto krytykuje, że zaprojektowano zjazd z S8 myśląc o przyszłości nie ma racji. Przyznaję Ci też rację, że mówienie o braku kompetencji samorządu w zakresie obwodnicy jest nieporozumieniem, bo obwodnice dróg krajowych są w gestii rządu. Co do ilości zjazdów - sprawa dyskusyjna. Każdorazowo potrzebny jest jakiś kompromis. Przyznaję Ci też rację, że obecnie jest lepiej niż za ,,komuny''. Tylko że mnie nie zadawala to, co osiągnęliśmy i boli wszechobecna tandeta i niechlujstwo. Bo powinniśmy być daleko dalej. I wtym zakresie przyznaję rację Bonobo.
Tak sobie myślę, czy w ogóle jest sens prowadzić tą rozmowę z mojej strony. Jestem naprawdę otwarty na argumenty ale jeżeli ktoś uważa, że dorobek i bilans tego co się stało w moim kraju i z moim krajem w latach 1989-2014 jest mniejszy niż dorobek lat 1944-1989 to chyba naprawdę nie mamy o czym mówić czy pisać. Najbardziej kuriozalne jest to, że są ludzie, którzy uważają, że jest współcześnie tak źle jak jeszcze nie było, podczas gdy są inni, którzy uważają, że tak dobrze, nie było do tej pory. Myślę, że to jest prawdziwy fenomen Polaka i współczesnej Polski.
Budując drogę S8 na północ od Kępna od razu wybudowano zjazdy przygotowujące do przejechania na drogę S11, która kiedyś ominie Kępno od wschodu. Fakt wybudowania zjazdów jest przedmiotem kpin i żartów, mówi się o drogach donikąd, niesprawnym i beznadziejnym rządzie czy samorządzie, który nie potrafi załatwić obwodnicy Kępna czy budowy całej drogi S11.
Zdajecie sobie sprawę, co by było, gdyby Polak zobaczył taką budowę, tak nowoczesną drogę budowaną w Niemczech pod koniec lat 70tych? Pełen podziwu opowiadałby o geniuszu konstruktorskim Niemców, którzy nie dość, że wybudowali nowoczesną drogę to już przygotowali zjazdy na następną, która kiedyś powstanie.
Uczniowie z mojej szkoły kpią z ilości wiaduktów nad odcinkiem S8 prowadzącym od Sycowa do Kępna. Ponoć jest ich kilkanaście i de facto łączą ze sobą polne drogi. Gdyby tak pobudowali Niemcy czterdzieści lat temu, to Kowalski, który wróciłby do PRL z RFN z "kładzenia kafelków" opowiadałby jak to dobrze ma się niemiecki rolnik, który może przejechać z jednego pola na drugie używając nowoczesnych wiaduktów.
Myślę, że wszyscy ludzie na Ziemi są tacy sami ale myślę też, że to, co wyróżnia Polaków to wieczne narzekanie i nie zadowolenie z tego co mają.
Nie mam nadziei ani wręcz ochoty aby Sławek czy Bonobo przyznali mi rację ale może ktoś, to co napisałem przeczyta i zastanowi się jak jest naprawdę. Rzeczpospolita Polska to fajny kraj nawet ta trzecia
Ja tam mam wielki sentyment do moherów. Oto jeden z Nich: http://wpolityce.pl/historia/223094-gorzka-refleksja-generala-brochwicza-lewinskiego-gdzie-sa-polacy-panie-boze
s
coz ,pewnie masz racje.Co do ,,wysylki,, pewnie przesadzilem,Sorry.Chociaz... wy mohery zawsze cos knujecie... . Niech bedzie ze moje posty to wyraz frustracji nieudacznika,ktoremu nie wiodlo sie w kraju mlekiem i miodem plynacym... . Nooo,to dziad juz spieprza... .
PS. A tak naprawde to kocham to nasze polskie bagienko i tesknie... .
Darek, Ty nie ,,wracasz'' tylko ,,odwiedzasz''. Co do oceny obecnej sytuacji - zgadzam się z Tobą. Tak z ciekawości powiedz mi skąd przyszło Ci do głowy, że ,,wysłałbym wszystkich na emigrację, którzy nie pojmują mojej ideologii, systemu wartości i uczciwości''?
Moge i wracam tak czesto jak to mozliwe.Wsciekam sie tylko z powodow nizej napisanych.
Nie potrafie zyc w kraju w ktorym nie moge byc(na swoj sposob) uczciwy.Jakakolwiek by ta uczciwosc nie byla.
Takiej arogancji wladzy nie bylo nawet za komuny... .
Jeszce raz powtorze,ja nie chwale PRL-u. Doceniam tylko to co zrobil,zwazajác na mozliwosci i warunki.To nie PRL wyslal mnie i tysiace innych za granice.Widzialem i widze wady tego systemu.Ty wyslal bys wszystkich na emigracje. ktorzy nie przyjmuja Twojej ideologi ,systemu wartosci i uczciwosci.
Jak chcesz byc uczciwy(intelektualnie?) to zwroc mojej ojczyznie za edukacje itp. a potem mozesz pisac o niej co Ci sie podoba.