www.kepnosocjum.pl - Galeria zdjęć: Mapa Mokrych Łąk - nieistniejącego już użytku ekologicznego.

źródło: http://www.pwg.ot...teren1.php

Użytek ekologiczny "Mokre Łąki"

Odwołany uchwałą Rady Gminy http://baranow.nowoczesnagmina.pl/?a=930

"Mokre Łąki" są użytkiem ekologicznym znajdującym się w gminie Baranów, powiat kępiński. Został powołany do życia z inicjatywy Południowowielkopolskiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków Uchwałą Rady Gminy Baranów z dnia 25.07.2003r. Jego powierzchnia obejmuje ponad 107,6 ha powierzchni i leży na granicy z gminą Kępno i Bralin. Teren ten ma charakter mozaikowy, spotykamy tu środowiska łąkowe okresowo podtopione (wiosną), nieużytki, zadrzewienia o charakterze olszyny, inne zadrzewianie z dominacją wierzby i brzozy, kilka oczek wodnych rozmieszczonych na całym terenie oraz trzcinowiska.
Do połowy 2004 roku obserwowałem tu 76 gatunki ptaków lęgowych lub przelotnych, żaby trawne, moczarowe, jaszczurki zwinki, pająki tygrzyki paskowane oraz obserwowano tu 2 chronione gatunki motyli: czerwończyka fioletka Lycaena helle i czerwończyka nieparka Lycaena dispar (obserwator: Sławomir Gierak).
Na obszarze "Mokrych łąk" spotkać możemy 3 gatunki błotniaków, w tym błotniak stawowy prawie każdego roku przystępuje do lęgów. Gnieździ się tu także para myszołowów, dodatkowo możemy tu spotkać polujące krogulce, pustułki lub kobuza. Licznie reprezentowana jest populacja słowika rdzawego (ok. 9 par), między którymi usłyszeć możemy parę słowika szarego. Na terenie nieużytków i trzcinowisk usłyszymy dwa gatunki z rodzaju Locustella: świerszczaka (ok. 6 par) i brzęczkę (ok. 3 pary), których monotonny głos przeplata się z trzcinniczkami, potrzosami i rokitniczkami. Nad wszystkimi dominują głosowo dwa samce trzciniaka. Dla tego terenu charakterystyczny jest także polujący gąsiorek (ok. 5 par) i do niedawna jeszcze srokosz, którego niestety od 2003 roku tutaj nie widać. Na drzewach obok grzywacza i turkawki (2 pary) gnieździe się wilga oraz remizy (ok. 3 par). W czasie przelotu jesiennego na terenie koszonych łąk żerują liczne czajki (ponad 400 osobników jednocześnie), z kolei wiosną kwiczoły, grzywacze i potrzeszcze (stada do 40 osobników). W tym czasie pojawia się tu także dudek i kląskawka, która w jednym roku przystąpiła do lęgu w pobliskim sąsiedztwie (nieczynny nasyp kolejowy), w pobliżu widywana jest także białorzytka oraz krętogłów.
Teren ten jest także stałym żerowiskiem bocianów białych, które od samego świtu zbierają tu liczne prostoskrzydłe oraz inne smakowite kąski.
Jak łatwo zauważyć mimo nazwy "Mokre Łąki" użytek ten nie jest ostoją lęgowych ptaków łąkowych, jest to prawdopodobnie spowodowane bardzo silną penetracją przez ludzi, zwłaszcza spacerowiczów z psami spuszczanymi często ze smyczy. Były tu jednak obserwowane 2 dubelty, kszyk, derkacz oraz wspomniane liczne czajki.
Do połowy roku 2004 na terenie "Mokrych łąk" można było obserwować 9 gatunków z I Załącznika Dyrektywy Ptasiej.
Także botanicy znajdą tu coś dla siebie. Na terenie użytku rośnie kruszyna pospolita objęta ochroną częściową, a także 13 gatunków turzyc, skrzyp bagienny, nasięźrzał pospolity, 6 gatunków wierzb, rdest ziemnowodny, rdest wężownik, gwiezdnica błotna, niezapominajka błotna, fiołek błotny, wiązówka błotna, mięta wodna, żabiściek pływający, 3 gatunki situ. (na podstawie: J. Sęktas 1998, Analiza walorów przyrodniczych gminy Baranów, opracowanie na zlecenia Gminy Baranów)

Jeżeli kiedykolwiek odwiedzisz "Mokre łąki" bardzo proszę o przekazanie swoich obserwacji na adres autora. Każda dodatkowa informacja pozwoli lepiej chronić ten teren. Zainteresowane osoby mogę także oprowadzić po opisywanym terenie osobiście (po wcześniejszym kontakcie na wskazany adres).

DOJAZD: samochodem najłatwiej dojechać do cmentarza (jeden w mieście) i tu zostawić samochód na parkingu. Dalej pieszo wzdłuż nieczynnego torowiska ok. 100m w kierunku południowym (od miasta).
Cały użytek można obejść poruszając się po drogach polnych, w jednym tylko miejscu pokonując łąkę.

Dodane przez:	Dominik Makosch	Ocena:	Brak
Data:	19/01/2013 22:22	Komentarzy:	13
Wymiary:	1024 x 593 pikseli	Liczba wyświetleń:	3094
Rozmiar pliku:	198.34kB

Strona 1 z 2: 12

#10 melon92 21/01/2013 14:34

Kempen i stało się coś złego dla boskich stworzeń zamieszkujących tamten teren?

#9 Seba 21/01/2013 14:30

@Lulek, bardziej chodziło mi o to jak jedna (!!!) osoba może zablokować budowę tak ważnego obiektu na kilka lat!
Dla mnie to jest po prostu niewyobrażalne.

#8 Dominik Makosch 21/01/2013 13:19

Ja myślę właśnie, że likwidacja tego użytku ekologicznego była związana z budową tzw Florianki, czyli drogi prowadzącej z Kępna poprzez Grąbanin aż na Żurawiniec. Żeby wybudować drogę trzeba było wyciąć kilkadziesiąt starych Olch. Myślę, że łatwiej jest napisać wniosek o dofinansowanie z odpowiedniego funduszu unijnego gdy podczas wypełniania go nie zaznacza się opcji, że podczas wykorzystywania środków będą naruszone jakiekolwiek tereny o dużej wartości ekologicznej.
A Florianka (droga) jest właśnie zachodnią granicą tych łąk.

#7 lulek 21/01/2013 11:48

Seba, ale to jest normalne, tak samo postępuje się z budową dróg. Jezeli wycina się ileś tam drzew to w innym miejscu wykonawca ma obowiązek zasadzić tyle samo bądź więcej

#6 Seba 21/01/2013 00:52

Odnośnie pseudoekologów, może to Was zainteresuje:
http://www.skyscr...?t=1583076

#5 melon92 20/01/2013 18:54

Gdybym miał do wyboru: synagoga czy motyl szaraczek - wybieram synagogę. Ale tu teoretyzujemy. Myślę, że żadna uchwała gmin Kępna i Baranowa nie zaszkodzi temu miłemu stworzeniu. Tak jak roundup nie zaszkodził barwinkowi, bluszczowi, konwaliom i jakiemuś niebieskiemu kwiatkowi, co go Wiedźma identyfikowała. Wręcz przeciwnie: w Trzcinicy populacja konwalii tak się rozrosła, że jak w maju kwitną, to aż mdli na cmentarzu. Chyba od nich, bo Sucha już pewnie żadnej woni nie rozsiewa!

#4 Dominik Makosch 20/01/2013 17:07

Uważam, że zachowanie gatunku głupiego szarego robaczka jest równie ważne jak zachowanie synagogi w Kępnie. Poza tym dobrze zorganizowana ochrona przyrody, dostępna dla turystyki połączona z odpowiednim wyeksponowaniem wyjątkowości jej walorów może się w doskonały sposób przyczynić do podniesienia atrakcyjności miejscowości, gminy czy powiatu. Kończąc wreszcie, na całym tym zaznaczonym terenie, jak i na przewyższających go pod względem powierzchni terenach poza nim (szczególnie w kierunku Grębanina i Chojęcina) woda gruntowa pojawia się już po wykopaniu dziesięciocentymetrowego dołka. Meliorację już tutaj próbowano robić. Coraz większym, problemem jest też deficyt wody, szczególnie w środkowej Polsce ale rozumiem, że Gmina Baranów ma rozpocząć tutaj uprawę ryżu. Staram się myśleć perspektywicznie ale nawet biorąc pod uwagę powolne ocieplenie klimatu na razie przynajmniej nie potrafię sobie tego wyobrazić.

#3 melon92 20/01/2013 14:46

Tak mi się wydaję, że biorąc pod uwagę potencjał ekonomiczny gminy Baranów i pewnie dalsze perspektywy inwestycyjne w przemysł, to taki rezerwat nie jest niczym dobrym dla takich działań. Jestem przygotowany na atak ekologów i miłośników przyrody. Uodporniłem się przy barwinku, bluszczu, konwaliach i jeszcze jakimś zielsku, co mi w grzebaniu na cmentarzach przeszkadzało.

#2 Tomek M 20/01/2013 14:02

Widzę sprawa jest sprzed ładnych kilku lat i nie wiele o niej wiem (jestem radnym od końcówki 2010 roku). Postaram się dowiedzieć coś na ten temat od samorządowców z większym stażem. Jeśli to nic nie da może wyjdę z oficjalnym zapytaniem do wójta (w takim wypadku niestety nie mogę liczyć na szybką i wyczerpującą odpowiedź).

#1 Dominik Makosch 19/01/2013 22:27

Coś dziwnego dzieje się z ochroną przyrody w Gminie Baranów - najpierw likwidują użytek ekologiczny "Mokre Łąki", później jak już powstaje idea ochrony motyla czerwończyka fioletka (Lycaena helle) to chroniony zostaje nie ten obszar o który chodzi i wynika z tego, że nic nie jest chronione.