Takie są efekty zaniedbań z czasów "komuny". Dziś wiele kamienic prawie się wali i często nadaje sie raczej do wyburzenia, niż remontu. Niestety, konserwatorzy zabytków działają często tak, że zniechęcają potencjalnych inwestorów do ratowania starych budynków. W efekcie mamy wiele ruder w centrum miasta, które prędzej się zawalą, nim ktoś je wyremontuje. Konserwatorzy mają skłonność do bycia bardziej papieskimi, niż Papież, a mówiąć krótko - nadmiernie wydziwiają.
Pewnie, że trzeba ratować zabytki, ale trzeba być też realistą. Myślę, że dobrym kompromisem jest pozostawianie oryginalnej elewacji, czasem jedynie frontowej. Resztę pozostawmy w gestii tych, którzy ratują dany budynek przed kompletną destrukcją. Chyba, że ambitni konserwatorzy zechcą osobiście finansować remonty ruin.
Jeśli budynek znajduje się w wojewódzkim rejestrze zabytków i popełniono samowolę budowlaną, wtedy właściciel/inwestor może mieć poważne kłopoty, wystarczy zgłoszenie.
Ale to na pewno rozbiórka? Częstą praktyką jest zostawienie i wyremontowanie samego frontu i elewacji a rozbiórka całej reszty. Może w tym przypadku też tak będzie?
Poza tym, z tym że bez zgody konserwatora nic się nie zrobi to raczej nieprawda... Widziałam wiele przykładów na samowolkę, choćby we Wrocławiu.
Dziś, jeśłi budynek jest wpisany do rejestru zabytków, nawet Jan Kulczyk nie poradzi nic bez kontaktu z konserwatorem. Niestety żaden obiekt z ulicy Strumykowej nie widnieje w rejestrze, więc żadne donosy do Kalisza czy Poznania nie pomogą. Decyzję o pozwoleniu na rozbiórkę podjęto zapewne na szczeblu gminy lub powiatu a konserwator może jedynie powiedzieć właścicielowi/inwestorowi dzień dobry i do widzenia...
kempen napisał/a:
co trzeba zrobić aby konsenwator zgodził się na tak daleko idące zmiany...
Myślisz że konserwator o tym wie? Może to na zasadzie "kupiłem se, to moje! nikt mi nie będzie mówił co mam robić!". Najlepiej byłoby to zgłosić do konserwatora...
Wieść gminna niesie, że będzie tutaj mini galeria z butikami do wynajęcia, coś podobnego do Wozowni... Ale to tylko wieść gminna, może okazac się nieprawdziwa.
no to się zdziwiłem - myślałem, że będzie tylko remont tej kamienicy - ciekawią mnie dwie rzeczy - co tam powstanie w przyszłości oraz co trzeba zrobić aby konsenwator zgodził się na tak daleko idące zmiany...