Nie jest to oczywiście budowla na kształt czy podobieństwo dworca w Kępnie czy w Łęce Opatowskiej (skąd inąd każdy z nich coraz bardziej niszczeje...). Bogactwem tego dworca są wspomnienia dziesiątków ludzi, którzy tu pracowali, którzy stąd wyruszali do swego codziennego trudu pracy, szkoły, studiów itd. brzydota zewnętrzna nie musi oznaczać brzydoty wewnętrznej.
Poza tym jest to budynek socrealistyczny, przebudowywany w początkach PRLu, nie dbano wtedy o wygląd.