W szklanej gablocie widzimy bogato zdobione kamieniami szlachetnymi siodło i rząd koński, zdobyty pod Wiedniem w 1683 r. przez Przecława Szembeka. Siodło to musiało należeć do bogatego paszy (wysokiego oficera tureckiego).
Przecław Szembek występuje w dokumentach jako kasztelan wojnicki i starosta biecki. Zasłynął jako dzielny żołnierz, służąc w wojsku koronnym już za panowania Jana Kazimierza, następnie walczył w chorągwi husarskiej króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego, a po jego śmierci w chorągwi Jana III. Wraz ze Sobieskim wziął udział w bitwie pod Wiedniem w 1683 r., skąd przywiózł pokaźnie łupy ze zdobytego przez Polaków obozu tureckiego. Po śmierci Jana III w 1696 r. poprowadził w czasie bezkrólewia pod Warszawę pospolite ruszenie szlachty województwa krakowskiego, odgrywając jak się wydaje niemałą rolę podczas elekcji nowego władcy. Przecław zdobył łaskę i zaufanie nowego elekta, bowiem August II powierzył mu dowództwo nad kilkutysięcznym wojskiem saskim w Krakowie. Kasztelanią wojnicką obdarzył go w ostatnich miesiącach swego życia Jan III aktem z 5 marca 1696 r. Pomyślną karierę polityczną Przecława Stefana przerwała przedwczesna śmierć w 1701 r.
Przecław Szembek nie jest przodkiem Szembeków związanych ze Siemianicami.
Najstarszy właściciel Siemianic pochodzący z rodu Szembeków (konkretnie Aleksander Szembek ur. ok. 1685 , zm. po 1733) oraz Przecław Szembek zm. w 1701 mieli wspólnego pradziadka Stanisława Szembeka (ur. ok. 1540r., zm. 1599), który był mieszczaninem i rajcą krakowskim. Trudni dziś powiedzieć w jaki sposób rząd turecki przeszedł w ręce Szembeków ze Siemianic. Siostra Krysta w swoich wspomnieniach pisała: ,,... najcenniejszym w zbrojowni był rząd turecki, zdobyty pod Wiedniem przez Przecława Szembeka, który miał również zdobyć i przyprowadzić tureckiego bachmata, od którego pochodzą siemianickie srokacze. Podpis Przecława zachowany był na ciężkim, srebrno-złotym czapraku. Siodło, o wysokim łęku, pokryte było karmazynowym aksamitem, brzegi złocone, wysadzane, tak jak ogromne strzemiona i uzda, rubinami i turkusami. Na wystawie krajowej we Lwowie 1894r. były tylko 4 podobne siodła, włącznie z naszym''.
Dodam jeszcze, że część rubinów była wydłubana, nie wiadomo przez kogo i kiedy.
capitaneus1 napisał/a:
Gdzieś obiło mi się o uszy, że jednak to siodło odnalazło się w ostatnim czasie w jednym z krakowskich muzeów, bodajże w Muzeum Czartoryskich. Mam nadzieję że to nie jest tylko pogłoska.
Rząd zdobyty przez Przecława widziałem wczoraj w skarbcu zamku na Wawelu
Zwróciłem na ten komplet szczególną uwagę ze względu na opis, który wspominał iż rząd został zdobyty przez Przecława Szembeka. Dzisiaj miałem właśnie sprawdzić, czy jest on powiązany "z tymi" Szembekami, a tutaj proszę - zdjęcie i komentarze w temacie
Powyższe zdjęcie niestety nie oddaje piękna i zdobień tegoż rzędu. Postaram się znaleźć kolorowe zdjęcie na stronach muzeum wawelskiego (niestety nie zrobiłem zdjęcia - zakaz fotografowania).
Pan Maciej Szeptycki, Prezes Zarządu Fundacji Rodu Szeptyckich napisał:
"Warto moim zdaniem zwrócić uwagę widza nie tylko na wspaniałe zdobyczne siodło Przecława Szembeka, ale również na wiszące na ścianach obrazy. Widać 14 tzw. akwarel Fredrowskich malowanych przez Juliusza Kossaka. Przedstawiają on Aleksandra Fredrę, jego braci Seweryna, Henryka, Edwarda, jego syna Jana Aleksandra oraz kilku jego przodków. Obraz 15 - w prawym dolnym rogu nie należy do tej kolekcji.
Na sztalugach stoi portret Aleksandra Fredry autorstwa Aleksandra Raczyńskiego.
Większość tych obrazów znajduje się dziś w Muzeum Narodowym w Warszawie".
Zawierucha wojenna, żołdacy niemiecy i sowieccy... Z pałacu zginęło wiele bezcennych zabytków. Gdzieś obiło mi się o uszy, że jednak to siodło odnalazło się w ostatnim czasie w jednym z krakowskich muzeów, bodajże w Muzeum Czartoryskich. Mam nadzieję że to nie jest tylko pogłoska.